Gdzie Podlasianie spędzą lato 2021? Okazuje się, że na wakacje wydamy najwięcej

Mimo że zima w pełni, to już czas, by zastanowić się nad zbliżającymi się coraz większymi krokami wakacjami.

Jak podaje portal Wakacje.pl, zainteresowanie wyjazdami – zarówno na majówkę, jak i wypoczynek w sezonie letnim, rośnie z tygodnia na tydzień. Jego eksperci przyjrzeli się rezerwacjom wyjazdów w okresie od 1 kwietnia do 31 października dokonanym zarówno online, jak i w sieciach salonów.

Z ich analizy wynika, że w tym roku serca Polaków podbija Turcja. Jest to też najpopularniejszy kierunek wybierany przez Podlasian.

Nie jest tak jednak w każdym biurze podróży.

- W naszym biurze największą popularnością w tym momencie cieszą się kierunki egzotyczne - Dominikana, Zanzibar, Meksyk, Emiraty Arabskie czy Malediwy, ale również Wyspy Kanaryjskie oraz Egipt. Ludzie są już spragnieni wolności, błogiego wypoczynku, jedyne co ich powstrzymuje to obawa o kwarantannę, testy przed wylotem - mówi Anna Żeszczyńska z biura podróży Let's Go Holiday.

Na tę chwilę jest tam zdecydowanie więcej zapytań niż rzeczywistych rezerwacji, ciężej o decyzyjność klientów.

W białostockich biurach słyszymy, że rzeczywiście, Podlasianie chcą tych wyjazdów, podróży. Jednak wciąż obawiają się tego, co będzie latem. Trudno przewidzieć, jak w kraju i na świecie będzie wyglądała sytuacja z kwarantanną i z testowaniem przed czy po podróży. I czy w ogóle będziemy mieli możliwość wybrać się tam, gdzie chcemy.

- Może być tak, że sieciowe biura podróży posprzedają mnóstwo wakacji w Turcji, a 1 czerwca polski rząd zakaże podróżowania tam. I te tureckie plaże pozostaną puste, a znowu zrobi się tłok nad Bałtykiem, w górach i na Mazurach. Zakładamy więc, że to znowu będzie rok ograniczony, raczej nie lepszy niż poprzedni. Taki nie na pół, a na ćwierć gwizdka - przyznaje Krzysztof Matys z biura Krzysztof Matys Travel.

CZYTAJ TEŻ: Wakacje i urlopy 2021. Gdzie pojedziemy odpoczywać w tym roku gdy zniesione zostaną zakazy i obostrzenia

Tu rezerwacji jest mnóstwo. A to dlatego, że klienci zdecydowali się przełożyć na ten rok swoje zeszłoroczne podróże.

- Wtedy przekładanie na za rok wydawało się bardzo bezpieczne. A teraz okazuje się że mamy zarezerwowanych wiele wycieczek, co do których nie mamy żadnej pewności, czy w ogóle dojdą do skutku - podkreśla Matys.

Jak przyznaje, jeszcze bardziej niepewna jest przyszłość tegorocznych wyjazdów majowych, na które również rezerwacji jest sporo.

Jak przyznaje pan Krzysztof, jego klienci są podróżnikami i zazwyczaj jeżdżą tam, gdzie jeszcze ich nie było. Kierunki ich potencjalnych tegorocznych podróży są więc różne. Z jednym wyjątkiem, jak powiedział jeden z jego klientów "wszędzie, byle nie do Chin".

Jak na razie zarówno spragnieni wypoczynku, jak i cała branża turystyczna, żyją więc w wielkiej niepewności.

- Liczymy na to, że gdy rząd zdejmie ograniczenia lub Okęcie wprowadzi szybkie testy na lotnisku po powrocie zdejmujące kwarantannę będziemy mieli masę pracy - przyznaje Anna Żeszczyńska.

Podróże uczą, że nie jesteśmy pępkiem świata - zwraca uwagę Krzysztof Matys, podróżnik, właściciel Autorskiego Biura Podróży

Jak podają Wakacje.pl. w tym roku Polacy, za tygodniowy pobyt w zagranicznym kurorcie zapłacą średnio 7 344 zł. Okazuje się, że Podlaskie najbardziej ze wszystkich województw wybiega ponad średnią krajową. Tu średnia wydana na wakacje suma będzie wynosić 8 412 zł.

ZOBACZ TEŻ: