Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gaz miał stanieć. Nie staniał

Redakcja
Od początku kwietnia powinniśmy mniej płacić za gaz ziemny. Nasz następny rachunek mógłby być średnio o około 5 proc. mniejszy, ale od ponad trzech tygodni czekamy na ostateczną decyzję prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie nowych stawek.

Gdyby ceny spadły, gospodarstwo domowe, które używa gazu jedynie do gotowania, płaciłoby rocznie o kilkanaście złotych mniej. Natomiast rodzinom ogrzewającym gazem domy zostałoby w portfelach nawet kilkaset złotych. Niestety, od wielu dni trwa przepychanka pomiędzy Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a prezesem URE, który chce, by monopolista ostro zszedł ze stawkami.

Poprzednia taryfa, którą zaakceptował urząd przed czterema miesiącami, teoretycznie wygasła z końcem marca. Jednak PGNiG może zależeć na jak najdłuższym przeciąganiu negocjacji z URE, bo do czasu akceptacji nowych stawek może naliczać należności za gaz po dotychczasowych cenach.

URE naciska na obniżki, bo ceny gazu zależą m.in. od notowań ropy naftowej, a te od dziewięciu miesięcy spadają. Drugim czynnikiem określającym cenę gazu jest notowanie złotego wobec dolara. PGNiG tą walutą płaci rosyjskiemu dostawcy. Dla koncernu osłabienie złotego jest argumentem przeciwko głębokim cięciom stawek.

źródło: wp.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny