Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal: MOKS Słoneczny Stok Białystok przegrał u siebie z Gattą Zduńska Wola 3:6

Tomasz Dworzańczyk
Słoneczni (czerwone stroje) nie wykorzystali szansy na zdobycie przynajmniej punktu w meczu z Gattą i zapewnienia tym samym bezpiecznego utrzymania się na zapleczu ekstraklasy
Słoneczni (czerwone stroje) nie wykorzystali szansy na zdobycie przynajmniej punktu w meczu z Gattą i zapewnienia tym samym bezpiecznego utrzymania się na zapleczu ekstraklasy Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Porażka zepchnęła podopiecznych Konrada Lewończuka na szóste miejsce, oznaczające konieczność rozegrania baraży o utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy.

Słonecznych czeka rywalizacja w dwumeczu z Marexem Pressing Chorzów, który także zajął miejsce barażowe w I grupie I ligi. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane już w najbliższą niedzielę w Białymstoku.

- A zabrakło nam tylko punktu do piątej pozycji, dającej bezpieczne utrzymanie się - nie może odżałować porażki trener MOKS.

Gospodarze w przekroju całego sezonu mieli wiele szans, żeby ugrać oczko więcej, więc mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie. Mimo to, białostoczanie przed meczem z nie grającą już o nic Gattą byli optymistami i zapowiadali, że to właśnie z tym przeciwnikiem zdobędą brakujący punkt.

Remis urządzał Słonecznych

Przez długi czas wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Słoneczni objęli prowadzenie po strzale Marka Ostaszewskiego i utrzymywali je niemal do końca pierwszej połowy. Wówczas do wyrównania doprowadził Łukasz Światowy.

- Remis wciąż nas urządzał, ale w przerwie powiedziałem moim zawodnikom, że nie wolno go bronić, bo to może się źle skończyć. Mieliśmy grać swoje - przyznaje Lewończuk.

Niestety, na kolejną odsłonę zawodnicy MOKS wyszli rozkojarzeni i w trzy minuty stracili dwie bramki. Zaczęło się robić bardzo nerwowo, bo czas nie był już sprzymierzeńcem białostoczan.

- Na 10 minut przed końcem kontaktową bramkę zdobył Przemek Papiernik i brakowało nam już tylko jednego trafienia - relacjonuje Lewończuk.

Grali bez bramkarza

Nadzieja jednak tak szybko jak odżyła, równie błyskawicznie zgasła. 30 sekund po wznowieniu gry Gatta podwyższyła na 4:2, a za chwilę przyjezdni zdobyli piątą bramkę, ostatecznie odbierając gospodarzom ochotę do gry.

- Nie było czego bronić, więc wycofaliśmy bramkarza, co skończyło się kolejnym straconym golem. Ostatnia bramka zdobyta przez Kamila Tomczyka nie miała już znaczenia - kończy Lewończuk.

Wyniki 22. kolejki

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Gatta Zduńska Wola 3:6 (1:1). Bramki dla MOKS: M. Ostasewski, Papiernik, Tomczyk.
MOKS: Gieniusz - Ostaszewski, Papiernik, Gryszkiewicz, Grygoruk, Malinowski, Tomczyk, Stoczko, Szczawiński, Gryc, Koźlik.
Auto Complex Przodkowo - KS 1920 Mosina 3:0, Unisław Team Unisław - Tacho Toruń 3:8, AZS UW Warszawa - Red Devils Chojnice 3:4, Radio System Toruń - KS Gniezno 0:3 (vo).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny