Fundacja Dialog zorganizowała piknik integracyjny dla rodzin zastępczych z Białegostoku i okolic

To coroczna impreza integracyjna Fundacji Dialog. Tym razem skierowana dla rodzin zastępczych z Białegostoku i powiatu białostockiego. Jak szacuje Michał Gaweł, prezes Fundacji, to ponad 400 rodzin.

- To duża grupa, ale mimo wszystko cały czas rodzin zastępczych brakuje - zaznacza. - Jest dużo dzieci, które są umieszczane w pieczy zastępczej: rodzinnej albo instytucjonalnej. Brakuje miejsc w placówkach opiekuńczo wychowawczych i cały czas potrzebni są kandydaci na rodziny zastępcze. Od tego roku prowadzimy dla takich osób bezpłatne kursy w ramach programu Mentor zatwierdzonego przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. To druga edycja. Gdyby były rodziny, które czują w sercu chęć zajmowania się dziećmi opuszczonymi, zachęcamy do uczestnictwa w programie.

Zobacz także:

Dodaje, że prócz szkoleń dla kandydatów, Fundacja prowadzi także Ośrodek Konsultacyjno-Szkoleniowy dla osób związanych z środowiskiem pieczy zastępczej w Białymstoku (w tym np. konsultacje specjalistyczne dla dzieci, które mają problemy w nauce), a także organizuje mentoring z udziałem wolontariuszy skierowany do wychowanków.

Aby zostać rodziną zastępczą, prócz 60-godzinnego kursu i spełnienia warunków formalnych (to m.in. posiadanie zaświadczenia o niekaralności i lekarskiego o braku chorób natury psychicznej), kandydaci muszą odbyć spotkanie z psychologiem. Kwalifikacji dokonuje miejski lub powiatowy ośrodek pomocy rodzinie - organizator pieczy zastępczej.

Czytaj też:

Rodzinom zastępczym przysługuje świadczenie wychowawcze oraz na pokrycie kosztów utrzymania dziecka. Od 1 czerwca świadczenie wzrosło. W rodzinie zastępczej spokrewnionej wynosi obecnie 785 zł miesięcznie. W przypadku dziecka umieszczonego w rodzinie zastępczej zawodowej, rodzinie zastępczej niezawodowej lub rodzinnym domu dziecka jest to 1189 zł miesięcznie.

- Do rodzin zastępczych trafiają dzieci, których biologiczna rodzina jest niewydolna, a rodzice nie wypełniają należycie swoich funkcji. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby odebrano dzieci tylko z powodu trudnej sytuacji materialnej. Zawsze jest coś więcej: zaniedbanie, przemoc, nałogi - w grę wchodzi nie tylko alkohol, ale też narkotyki - wymienia Katarzyna Kuprianowicz z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Białymstoku.

Co do zasady, umieszczenie w rodzinie zastępczej następuje na podstawie postanowienia sądu. Dotyczy dzieci do 18. roku życia lub do 25. - jeśli się uczy.

- Dlaczego się na to zdecydowaliśmy? Nie potrafię inaczej tego wytłumaczyć niż kwestią wiary i poczucia powołania. To była przemyślana decyzja, omówiona wcześniej z naszymi dziećmi - mówi Dorota Muczyńska, mama trzech córek i rodzina zastępcza dla trójki chłopców w wieku od 7 miesięcy do 7 lat. Pierwszy podopieczny trafił do nich 2,5 roku temu.

- Im więcej dzieci, tym więcej problemów - uśmiecha się Maciej Muczyński, mąż pani Doroty. - Są oczywiście blaski i cienie, ale widzimy postępy od momentu, kiedy te dzieci przyszły do nas z trudnej rodziny, ze swoimi problemami. Współpracujemy ze szkołą, z psychologami, pedagogami, z logopedą. Staramy się wspierać dzieci w rozwoju i dać im bezpieczny dom.

* więcej w piątkowym wydaniu Magazynu