Frank Sinatra, Marylin Monroe, czy nawet Elvis Presley - widowisko „Broadway Dance Club” ponownie w OiFP

Po raz pierwszy w Białymstoku roztańczone broadwayowe show, można było usłyszeć w niedzielę (15.05). W spektaklu bierze udział 10 osób, sześć kobiet i czterech mężczyzn. W głównym składzie są artyści baletu Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz zaproszeni artyści.

- Każdy utwór tego koncertu to hit i myślę, że to chyba było najtrudniejsze, zmierzyć się z utworami, które wszyscy znamy i mamy w głowie ich świetne wykonania oryginalne – mówiła wokalistka Paulina Malinowska. I dodała: - Przygotowania to czas zdecydowanie ciężkiej pracy, skondensowanych prób i ćwiczeń po godzinach, ale atmosfera była wspaniała, wszyscy niesamowicie zaangażowani, pełni chęci do wspólnego muzykowania i przy tym stoicki spokój reżysera, niezwykle oddanego całemu temu przedsięwzięciu. Mnóstwo cudownej muzyki, niebywale energetycznej w świetnych aranżacjach Maksyma Fedorova, z resztą reakcja publiczności mówiła sama za siebie, bo nogi same rwały się do tańca.

Max Fedorov podkreśla, że spektakl ten, to wielkie wyzwanie, przede wszystkim pod względem organizacyjnym.

- Miałem bardzo mało czasu na zaaranżowanie 23 utworów, w większości bigbandowych, na skład dziewięcioosobowy. Do tego doszły próby sekcyjne i zespołowe – zdradza muzyk, Max Fedorov. I dodaje: - Zrobiliśmy w zasadzie niemożliwe. Zawsze powtarzam, że nie ma rzeczy niemożliwych, a ten projekt jest dowodem właśnie na to. Chciałem uzyskać potężne brzmienia z małego składu. Co mnie zaskoczyło, to reakcja publiczności na dosłownie każdy utwór, więc energia wzajemnie się kumulowała, wśród nas artystów i publiczności. Oby więcej takich koncertów.

Muzyka i światło. Śpiew, taniec i ponad 15 unikatowych choreografii.

- Stylowych, nawiązujących do musicali wszech czasów oraz do muzyki rozrywkowej, m.in. do „Chicago” oraz „Amerykanina w Paryżu”. Są to oczywiście inspiracje, nie zamierzamy nic kopiować. Choreografie stworzone przez nas, w stylu nawiązującym do danego tytułu, do danego stylu tanecznego – mówiła choreografka, Hanna Mocarska.

To bogate widowisko, ponownie zobaczymy na deskach OiFP 12 czerwca.

Broadway Dance Club
Reżyseria: Mateusz Stachura
Aranżacje: Maksym Fedorov
Choreografia: Hanna Mocarska, Arkadiusz Jarosz
Reżyseria świateł: Mateusz Bułatewicz
Multimedia: Robert Burzyński
Kostiumy: Dorota Wolak

Wokaliści:

Weronika Bochat (Aretha Franklin, Ella Fitzgerald)
Paulina Malinowska (Peggy Lee, Andrew Sisters)
Katarzyna Szymuś-Supronowicz („Roxie” - Chicago, Andrew Sisters)
Hanna Różankiewicz (Marilyn Monroe, Andrew Sisters)
Maciej Nerkowski (Elvis, James Brown)
Mateusz Stachura (Frank Sinatra, Ray Charles)
Kamil Wróblewski (Blues Brothers)
Andrzej Klepacki (Blues Brothers)

Tancerze:

Natasza Borycka,
Joanna Frątczak,
Emilia Jarosz,
Patrycja Magusiewicz,
Karolina Merda,
Hanna Mocarska,
Szymon Harasimowicz,
Arkadiusz Jarosz,
Łukasz Józefowicz,
Jakub Jóźwiak

The Consonance Trio:

Maksym Fedorov – kierownictwo muzyczne, fortepian, opracowanie muzyczne
Wojciech Bronakowski – perkusja
Piotr Chociej – kontrabas

Program:
1. Sing sing sing
2. Puttin on the ritz
3. Rich Man’s Frug
4. It don’t mean a thing
5. An American in Paris
6. All that jazz
7. Cheek to cheek
8. New york, new york
9. Tu vuo fa l'americano
10. Hey Pachuco
11. Slap that bass
12. I feel good
13. Fever
14. Diamonds are a girl’s best friend
15. Hit the road Jack
16. Everybody needs somebody
17. The Twist Dance
18. Think
19. Natural women
20. I will survive
21. A little less conversation
22. Only you
23. Jailhouse Rock

Czytaj również:

Milionerzy i bezdomni, czyli czym jest dla ludzi sukces

Coraz bliżej 36. Dni Sztuki Współczesnej. Festiwal ma być wyrazem sprzeciwu wobec zła i jego aktualnych przejawów w Ukrainie i Białorusi