Coraz bliżej 36. Dni Sztuki Współczesnej. Festiwal ma być wyrazem sprzeciwu wobec zła i jego aktualnych przejawów w Ukrainie i Białorusi

Podczas 36. edycji festiwalu zaproszeni zostali m.in. artyści z Białorusi i Ukrainy, zaś poruszane tematy, mają być wyrazem sprzeciwu wobec zła i jego aktualnych przejawów, wobec wojny w Ukrainie i łamania praw człowieka w Białorusi.

Organizatorzy wzięli pod uwagę również kryzys humanitarny i śmierć w lasach na polsko-białoruskiej granicy. DSW mają zachęcić do rozmów i refleksji nad aktualnymi wydarzeniami.

- Trwałość tego projektu świadczy o tym, że jest niezwykle potrzebny. Myśląc o tegorocznym programie, przypominają mi się lata 80., kiedy Dni Sztuki Współczesnej powstały. Były krzykiem alternatywnego teatru wobec ówczesnej rzeczywistości. Dzisiejsza rzeczywistość, może inna, ale jest równie trudna, nie tylko w Polsce, ale i w krajach ościennych, na świecie, bo to nie tylko klimat, problemy geopolityczne czy polityczne i narodowościowe, ale także kulturowe. Tegoroczna edycja będzie swego rodzaju krzykiem artystów jako sprzeciw wobec tego, co się dzieje - mówiła Grażyna Dworakowska, dyrektorka Białostockiego Ośrodka Kultury.

36. DSW rozpocznie w poniedziałek (23.05) duża produkcja teatralna TR Warszawa. Widzowie będą mogli obejrzeć tego dnia spektakl „Serce” w reż. Wiktora Bagińskiego.

- Staramy się co roku zapraszać nowych gości, którzy jeszcze nigdy nie byli w Białymstoku, którzy się nie pokazywali ze swoimi spektaklami. TR Warszawa właśnie jest jednym z takich zupełnie nowych gości na DSW – mówiła podczas konferencji prasowej Katarzyna Kruszewska.

Przewidziano we wtorek (24.05) niezależną produkcję teatralną "Fizyka kwantowa. Czyli rozmowy nigdy nieprzeprowadzone" w reżyserii Julii Wyszyńskiej, zaś w środę (25.05) odbędą się wernisaże dwóch wystaw: Andrieia Dostlieva "Okupacja" oraz zbiorowa "Granice człowieczeństwa" i tego dnia zobaczymy też przedpremierowy pokaz filmu „Kolano Ahed”.

- W czwartek (26.05) będzie można zobaczyć spektakl "Krzykucha. Stand up (For Your Rights) Comedy" Jany Shostak. Trudno jest go sklasyfikować. Jest to spektakl, performans, który Jana Shostak stworzyła w formie stand up'u. Porusza on trudny temat, opowiedziany z czarnym humorem - podkreśliła Kruszewska.

Z kolei w sobotę (28.05) po raz kolejny zawita do Białegostoku na DSW Polski Teatr Tańca.

- Spektakl Romeos&Julias unplagued. Traumstadt w normalnych warunkach w Poznaniu, skąd pochodzi Polski Teatr Tańca jest pokazywany, wyłącznie na deskach teatru. Po raz pierwszy pojawi się w Białymstoku właśnie w formie plenerowej (…) w Parku Planty, przy głównej fontannie – opowiadała Katarzyna Kruszewska.

Pokaz pełen tańca i gry światła odbędzie się o godz. 20.30. Twórcy pragną sprawdzić, co się wydarzy, kiedy taniec, rozumiany jako kreatywny ruch i najbardziej cielesna ze sztuk, zderzy się z rzeczywistością. I stworzyć przestrzeń do refleksji o skutkach pandemii, ponownie odkrywając miłosną historię Romea i Julii, opowiedzianą w nieśmiertelnym dramacie Williama Shakespeare’a. Czerpiąc z tych inspiracji - dramaturg Rolf Baumgart i choreografka Yoshiko Waki - pragną stworzyć obraz Miasta.

W ramach festiwalu przewidziano tego dnia również koncert i performans.

W Klubie Fama o godz. 19 wystąpi Łona i Webber & The Pimps, zaś o godz. 21 zobaczymy performans białoruskiego artysty Igora Shugaleeva, który od 2021 roku mieszka w Polsce na skutek represji.

Performer tworzy prosty sposób komunikacji z widzami: identyfikując się z zatrzymanymi, symuluje doświadczenie bycia torturowanym, tym samym wydobywając anonimową osobę ze sfery informacji do realnej przestrzeni - przemienia ofiarę z wiadomości w prawdziwego człowieka.

„Szukałem sposobu, by przedstawić horror wydarzeń, które nas dotknęły. Jak mówić o odrętwieniu, strachu, a zarazem okazywać przemocy pogardę? Jak mówić o poczuciu winy z powodu masowej emigracji Białorusinów, w tym mnie? Jak popierać protest, będąc zwykłym aktorem?" – pyta Igor. „Ten performans był odpowiedzią: to ważne, by pozostać w temacie, być aktywnym, świadomym, nieobojętnym i nie rozpaczać”.

Performans „375 0908 2334. The body you are calling is currently not available” zobaczymy na dziedzińcu III Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku.

- Nie jest to miejsce przypadkowe, gdyż tym wydarzeniem, chcieliśmy przypomnieć, że w tym budynku również zginęli ludzie i widnieje tablica upamiętniająca. Mieliśmy takie poczucie, że to jest miejsce trochę zapomniane przez białostoczan – oceniła Katarzyna Kruszewska.

W niedzielę (29.05) odbędą się pokazy dwóch spektakli: "Raj. Potop" w reż. Grzegorza Jaremko Teatru Studio oraz "1.8 M" w reż. Iwana Wyrypajewa Nowego Teatru w Warszawie.

- Tematy bardzo aktualne. Jesteśmy narażeni i my i nasi goście, artyści na różnego rodzaju stresy, emocje już nie mówiąc o tym, co się dzieje w tej sferze społecznej, ponieważ DSW zawsze traktowały o bardzo obecnych problemach związanych z człowiekiem i jego miejscu w świecie współczesnym. Tegoroczna edycja jest tego przykładem – mówiła Katarzyna Kruszewska.

Festiwal organizowany jest od 1985 roku. To jedna z czołowych imprez Białostockiego Ośrodka Kultury oraz najstarsze i największe tego typu wydarzenie w regionie.