Aby uchronić firmę przed grupowymi zwolnieniami pracownicy przez miesiące skazani byli na bezpłatne urlopy.
Jest lepiej
Dziś wszystko wskazuje na to, że kryzys największe zakłady w regionie mają już za sobą. Produkcja rośnie, a pracownicy nie obawiają się zwolnień.
Pronar zatrudnia nowych pracowników, poszukiwani są tokarze, frezerzy, lakiernicy, spawacze, ślusarze, a także specjaliści do spraw handlu. A szefostwo zapowiada na ten rok trzykrotne zwiększenie produkcji.
– Jeszcze niedawno jechaliśmy do pracy i zastanawialiśmy się czy będziemy mieć co robić, czy nie będziemy musieli skorzystać z urlopu bezpłatnego – mówi pan Adam, pracownik zakładu „Pronar”. – A dziś zastanawiamy się czy sobota będzie wolna czy pracująca. I tak jak wcześniej, przed kryzysem denerwowały mnie te pracujące soboty, tak dziś dziękuję Bogu, że znów jest tyle pracy, że przyjeżdżamy w soboty.
Premie po raz pierwszy
Również w zakładzie „Forte” pracownicy przesyłali obawiać się masowych zwolnień i nikt już nie mówi o rychłej likwidacji zakładu.
– Jest dużo lepiej. Widać, że zakład postawił na jakość. Meble są wykonywane solidnie, co potwierdza znacznie mniejsza liczba reklamacji – mówi pracownik Forte. – Teraz pracuje się też dużo spokojniej. A do tego, po raz pierwszy jak tu pracuję, dostaliśmy przedświątecznie premie.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?