Nie narzekamy na nadmiar gotówki, a bez pieniędzy trudno osiągać efekty sportowe. Dlatego to bardzo ważny dzień dla nas. Podpisanie tej umowy napawa mnie nadzieją na przyszłość – mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes rady nadzorczej Jagiellonii Wojciech Strzałkowski.
Zobacz: Wojciech Strzałkowski: Jeszcze za wcześnie na oceny
Strony nie ujawniły, jaką sumę otrzyma białostocki klub, ale nie są to małe pieniądze. W zamian na rękawach koszulek piłkarzy Jagi, a także drużyny występującej w Młodej Ekstraklasie pojawi się logo Eurocash. Sponsor główny będzie miał prawo do wystawiania reklam na stadionie i ściankach wywiadowych oraz możliwość korzystania z wizerunku klubu i jego piłkarzy.
– Rozpoczęcie współpracy z Jagiellonią, która zaimponowała nam swoimi osiągnięciami, to dla mnie ogromna przyjemność. Ten klub startował z małej pozycji, a teraz jest liderem ekstraklasy i wizytówką regionu. Wierzę, że Jagiellonia dostarczy kibicom, w tym naszym klientom, dalszych niezapomnianych wrażeń – mówił prezes Eurocash Luis Amaral.
Zobacz: Eurocash kupił od Emperii Tradis, DEFa i Lewiatana Podlasie
Mający siedzibę pod Poznaniem nowy sponsor Jagi to potężna firma, zajmująca się dystrybucją produktów żywnościowych, chemii gospodarczej, alkoholu i wyrobów tytoniowych oraz organizatorem sieci franczyzowych dla niezależnych sklepów detalicznych. Od 2005 roku Eurocash jest notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych.
– Korzyścią dla nas będą nie tylko pieniądze. Będziemy współpracować z jedną z najpotężniejszych firm w kraju, która na dodatek nie ma u nas siedziby, czyli nie jest związana sentymentalnie z regionem. To sygnał dla innych sponsorów, że warto w nas inwestować i przy Jagiellonii można lansować własny wizerunek – uważa Piotr Laskowski z rady nadzorczej białostockiego klubu, który był głównym architektem porozumienia z nowym sponsorem.
Luis Amaral, prezes Eurocashu jest nie tylko biznesmenem, ale i wielkim fanem piłki nożnej.
– Mówi się, że każdy Portugalczyk urodził się na boisku. Moją drużyną jest Sporting Lizbona i dołożę wszelkich starań, żeby oba klubu nawiązały współpracę.
Właśnie kooperacja ze Sportingiem ma być kolejną korzyścią Jagi z podpisanej wczoraj umowy z firmą Eurocash. Żółto-czerwoni chcą przede wszystkim korzystać z doświadczeń i wzorców prężnej szkółki piłkarskiej Portugalczyków, której wychowankiem jest między innymi słynny Nani.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?