Elżbieta Witek stwierdziła, że poseł Grzegorz Braun „przekroczył dzisiaj kolejną granicę”. - Nie ma miejsca na groźby karalne w polskim Parlamencie, ani w całej przestrzeni publicznej. W związku z dzisiejszymi słowami skierowanymi wobec ministra Niedzielskiego składam zawiadomienie do prokuratury – przekazała w mediach społecznościowych.
Awantura w Sejmie. Braun: Będziesz pan wisiał
W Sejmie odbyło się w czwartek wysłuchanie informacji bieżącej, na wniosek klubu Koalicji Polskiej, w sprawie stanu wyjątkowego w służbie zdrowia. Pomysły resortu zdrowia na rozwiązanie kryzysu przedstawił minister Adam Niedzielski.
Później na mównicy pojawił się jeden z liderów Konfederacji Grzegorz Braun, zaczynając swoje przemówienie słowami „Szczęść Boże wszystkim ciężko pracującym uczciwym medykom, wszystkim cierpiącym pacjentom, oby nikt nie stawał na ich drodze do lekarza”. - Tymczasem niech Pan Bóg ma nas w swojej opiece, póki za tę dziedzinę (medycynę-red.) odpowiada człowiek zajmujący miejsce w tej ławie – niestety nie w ławie oskarżonych, a w ławie rządowej. Akt oskarżenia mam nadzieję, że przed trybunałem, kiedy wróci Rzeczpospolita z całą swoją mocą i majestatem – mówił.
Polityk dodał, że akt oskarżenia będzie zawierał informacje „o stu kilkudziesięciu tysiącach nadmiarowych zgonów, o wzroście o 1/3 zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży”. - To są straty wojenne, a ludzie którzy za nie opowiadają są zbrodniarzami wojennymi – mówił.
Gdy Braun skorzystał z przysługujących mu dwóch minut wypowiedzi, już po wyłączeniu mu mikrofonu przez wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, zwrócił się bezpośrednio do ministra zdrowia. - Będziesz pan wisiał.
Na jego słowa zareagowała przewodnicząca obrad. - Panie pośle jak się pan w Sejmie zachowuje? To jest skandal po prostu – mówiła podniesionym głosem Kidawa-Błońska.
W końcu wicemarszałek Sejmu zarządziła przerwę, po której poinformowała, że Grzegorz Braun został wykluczony z obrad.
Szef resortu zdrowia oświadczył, że oczekuje od prezydium Sejmu „podjęcia stanowczych, surowych kroków w tej dziedzinie”. - My ostatnio tylko potakujemy głową, że dzieją się rzeczy skandaliczne, a nie ma podejmowanych żadnych wymiernych kroków wobec tego o zrobił pan Braun – mówił.
Niedzielski dodał, że usuniecie posła Konfederacji „na 15 minut z debaty to nie jest odpowiednia kara”. - To jest skandal, po prostu skandal – mówił minister. - Dziękuję państwu za jednoznaczną postawę, ale nie chciałbym, żebyśmy zatrzymywali się tylko na tym, że negujemy, a nie wyciągamy konsekwencji – dodał minister zdrowia.