Czeka nas trudny mecz, ale już tylko takie zostały nam do końca sezonu. Zrobimy wszystko, by nie wrócić z Gdańska z niczym - mówi pomocnik Jagi Dariusz Jarecki.
Lechia musi pokonać Jagiellonię, by nie znaleźć się w strefie spadkowej. Ale i żółto-czerwoni po porażce z Odrą Wodzisław nie są bezpieczni. Terminarz nie jest korzystny i przy niesprzyjających wynikach konkurentów zrobi się nerwowo.
- Mówiąc obrazowo: jeśli nasi przeciwnicy grają o to, by się nie utopić, to my musimy uważać, by nie wplątać się w sieci i nie zachłysnąć - uważa opiekun białostoczan Michał Probierz. - Zdajemy sobie sprawę, że porażka może mieć niebezpieczne skutki i nie zamierzamy do niej dopuścić - dodaje.
Jest tyko jednym z ogniw
Białostoczanie mogli w minionej kolejce przesądzić o utrzymaniu się. Po wpadce z ekipą z Wodzisławia mają pięć punktów przewagi nad zagrożoną strefą i jeśli przegrają w Gdańsku, sytuacja może się zrobić niebezpieczna.
- Nie uważam, że moja nieobecność w spotkaniu z Odrą była przyczyną porażki. Jestem tylko jednym z ogniw całości. Po prostu ten mecz nam nie wyszedł. Teraz nadarzy się okazja do rehabilitacji - mówi Jarecki, który wraca na lewą stronę drugiej linii Jagiellonii po pauzie za żółte kartki.
Kto za Norambuenę?
W Gdańsku zabraknie natomiast wśród jagiellończyków kontuzjowanego Chilijczyka Aleksisa Norambueny, którego czeka jeszcze kilkudniowa przerwa. Na prawej obronie zastąpi go Igor Lewczuk, Thiago Cionek lub Marcin Pacan. Na Pomorze nie pojechał także Michał Fidziukiewicz, który wyjechał na zgrupowanie kadry narodowej do lat 18. Do gry jest już zdolny po przebytej kontuzji (złamanie palca u nogi) Bośniak Ensar Arifovic.
Lechia ostatnio poniosła co prawda porażkę 0:2 w Zabrzu z Górnikiem, ale pozostawiła po sobie na Śląsku korzystne wrażenie. Wcześniej w prestiżowych derbach Trójmiasta ograła 2:1 Arkę Gdynia, co każe jagiellończykom mieć się na baczności.
- Mecz meczowi nierówny i nie patrzymy na to, że Jagiellonia ostatnio przegrała dwa. Musimy wygrać i tylko to się liczy - uważa gdański napastnik Andrzej Rybski, znany z występów w ŁKS Łomża.
Problemem gospodarzy będzie brak dopingu, bo po ekscesach z meczu przeciwko Arce PZPN nakazał rozegranie spotkania przy pustych trybunach.
- To bolesne, ale nie możemy się tym zamartwiać. Skupiamy się na tym, co mamy do zrobienia na boisku - dodaje Rybski.
Klasyk w Krakowie
Ważne dla układu dolnych rejonów tabeli potyczki zobaczą kibice w Bytomiu, Łodzi, Wodzisławiu i Chorzowie. Fani futbolu najbardziej czekają jednak na polski klasyk Wisła - Legia. Starcia potęg zawsze wzbudzają emocje, a w niedzielę stawką będzie pierwsze miejsce w tabeli i wielki krok w stronę mistrzowskiego tytułu.
Faworytem wydają się być krakowianie, którzy u siebie zdobyli najwięcej punktów spośród wszystkich drużyn ekstraklasy i wiosną nie doznali jeszcze porażki w meczach ligowych. Ale i stołeczna ekipa ma sporo atutów, jak na przykład niesamowitego Takesure Chinyamę w ataku.
program 27. kolejki
Piątek: Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (godz. 17.45), Polonia Bytom - Arka Gdynia (20).
Sobota: Polonia Warszawa - GKS Bełchatów (14.45), Śląsk Wrocław - Lech Poznań (16.15), ŁKS Łódź - Górnik Zabrze (17), Odra Wodzisław - Cracovia Kraków (19.15).
Niedziela: Ruch Chorzów - Piast Gliwice (14.45), Wisła Kraków - Legia Warszawa (17).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
