MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Egzoszkielet. Ten sprzęt sprawił, że mogli znów chodzić

Urszula Ludwiczak [email protected]
Tomasz Turowski w egzoszkielecie mógł znowu samodzielnie chodzić i stać
Tomasz Turowski w egzoszkielecie mógł znowu samodzielnie chodzić i stać Andrzej Zgiet
Pierwsze, od dawna niestawiane kroki, miało okazję zrobić pięciu niepełnosprawnych pacjentów. Dzięki wojskowej technologii. To egzoszkielet.

Tomasz Turowski z Grajewa dzięki egzoszkieletowi stanął na nogi po raz pierwszy od dwóch miesięcy. Miał wtedy wypadek, w wyniku którego doszło do złamania kręgosłupa.

- Lekarze dają mi 10 proc. szans na to, że będę chodził - mówi mężczyzna.

Tomasz przebywa na oddziale rehabilitacji szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. Codziennie ma tu różne formy rehabilitacji. Ale o efektach na razie trudno mówić. Dopiero dzięki egzoszkieletowi znowu poczuł, jak to jest stać i chodzić.

- Na początku było to trochę dziwne - przyznaje Tomasz. - Ale i niesamowite. Dobrze by było, gdyby taki sprzęt był na co dzień w szpitalu.

Egzoszkielet to urządzenie, które mocuje się opaskami do ciała pacjenta. Jest sterowany komputerowo. Odpowiednie silniczki wykonują ruchy, które standardowo wykonywane są przez mięśnie i stawy.

Pierwotnie urządzenie zaprojektowano (m.in. przez koncern Lockheed Martin) dla amerykańskich żołnierzy, którzy mieli wykonywać ciężkie prace fizyczne w warunkach bojowych. Okazało się, że świetnie pomaga pacjentom z niedowładem kończyn.
Na razie białostoccy pacjenci mogli sprzęt tylko wypróbować w ramach trwającego właśnie Projektu Ekso w poszczególnych miastach Polski.

- To ogromna nadzieja - mówi dr Jerzy Lewko z oddziału rehabilitacji neurologicznej i ogólnoustrojowej szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. - Można na wczesnym etapie takiego pacjenta spionizować, uczyć chodzenia, nawet bez jego świadomego udziału. Egzoszkielet pozwala na stymulację wyższych ośrodków nerwowych, cały czas są pobudzane receptory czuciowe, receptory wewnątrzstawowe. Dzięki temu mózg uczy się na nowo funkcjonować, wytwarzają się programy ruchowe, które zanikły w momencie urazu czy schorzenia ośrodkowego układu nerwowego.

Pacjenci, którzy testowali egzoszkielet w Białymstoku byli zachwyceni tym, że mogli wstawać i chodzić.

- Naszym marzeniem jest, aby taki aparat był u nas na stałe - mówi dr Lewko.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny