W piątek 34-latek z Michałowa został przesłuchany i przyznał się do porzucenia śmieci - mówi nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji. - Tłumaczył, że wynajął garaż w Białymstoku i postanowił go wysprzątać. Śmieci wyrzucił do lasu. W tej sprawie został już skierowany wniosek do sądu o jego ukaranie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!