Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Odrodzenia Polski - 22 lipca

Janka Werpachowska [email protected] tel. 85 748 95 44
Kultowy fiat 126p
Kultowy fiat 126p P-szat/wikipedia
Akurat jest szczególna okazja, żeby o tym dniu przypomnieć. Dokładnie 22 lata temu po raz ostatni oficjalnie świętowaliśmy tzw. Dzień Odrodzenia Polski.

Ponieważ przyjęto, że 22 lipca 1944 roku, dzień ogłoszenia Manifestu PKWN to narodziny Polski Ludowej, przez długie lata obchodzono w tym dniu kolejne urodziny PRL. A jak urodziny, to nie mogło się obejść bez zabawy i prezentów.

Prezenty otrzymywała jubilatka - Polska Ludowa - od swoich obywateli. Wielkie inwestycje z reguły oddawane były do użytku tego właśnie dnia: Trasa W-Z, Trasa Łazienkowska, Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg. Obywatele robotnicy przekraczali plany i skracali terminy, żeby tylko na tę symboliczną datę wszystko było gotowe. I żeby najbardziej godni przedstawiciele społeczeństwa mogli z lipcowych trybun ogłosić, że Ojczyzna się wzbogaciła o kolejną wspaniałą fabrykę, drogę itp. A wiadomo, że jak wzbogaciła się Ojczyzna, to również jej obywatelom będzie się żyło lepiej i dostatniej.

Zdarzyło się raz, że na lipcowe urodziny dostała Polska Ludowa i jej obywatele prezent od sąsiada. 22 lipca 1955 roku towarzysze radzieccy podarowali nam Pałac Kultury i Nauki. Stoi ten tort urodzinowy do dziś i nieźle się trzyma. Oparł się zakusom różnych reformatorów, którzy chcieli na fali przemian politycznych wymazać go z krajobrazu Warszawy i z pamięci Polaków. Prezent to prezent - nawet z niezbyt pięknego trzeba się cieszyć.
A ciekawe, czy ci nieliczni dzisiaj posiadacze fiatów 126p pamiętają, że samochodzik pieszczotliwie zwany "maluchem" też był prezentem urodzinowym. Właśnie 22 lipca 1976 roku ruszyła taśma produkcyjna, z której zjechało w następnych latach mnóstwo fiacików. Wszyscy sobie z nich żartowali, ale po cichu każdy marzył, żeby mieć malucha. Przez lata rządził na polskich drogach.

Lipcowe festyny były okazją do obdarowania klasy robotniczej i inteligencji pracującej dobrami na co dzień niedostępnymi. Znalazłam w relacji z lipca 1985 roku, zamieszczonej na łamach Trybuny Ludu, wykaz luksusowych towarów, które warszawianie mogli kupić podczas lipcowego święta. Chińskie tenisówki, turystyczne butle gazowe, namioty, piłki plażowe - po takich udanych zakupach można było spokojnie wypić piwko i zakąsić gorącą kiełbaską z musztardą - to też były nieodłączne atrybuty urodzinowego przyjęcia.

Nawet czarne owce, wyrzutki społeczeństwa mogły liczyć w tym dniu na jakiś miły gest. 22 lipca był dniem ogłaszania amnestii. Na wolność wychodziły tysiące przestępców. Służby więzienne trwały w szczególnym pogotowiu, żeby tłumić ewentualne bunty tych, którzy prezentu nie dostali.

Tak było. A dzisiaj na wspomnienia można się wybrać do pijalni czekolady firmy, dawniej też mającej w nazwie 22 Lipca. Na święto czekolady.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny