Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci biorą narkotyki, oszukują rodziców. Kieszonkowe wystarczy na parę działek.

Joanna Dąbrowska [email protected] Tel. 85 682 23 95
Pięć gramów marihuany i lufka służąca do palenia. W połowie czerwca policjanci z Hajnówki znaleźli je w aucie kierowanym przez 22-latka
Pięć gramów marihuany i lufka służąca do palenia. W połowie czerwca policjanci z Hajnówki znaleźli je w aucie kierowanym przez 22-latka Fot. www.podlaska.policja.gov.pl
Młodzi narkomani to często ludzie z dobrych domów. Do perfekcji opanowali sposoby oszukiwania rodziców i maskowania się przed nimi. Towar kupują za kieszonkowe albo za to, co uda się ukręcić. Jak sami twierdzą, nie mają problemu z kupieniem działki.

Młodzież, która zażywa narkotyki, ma wiele sposobów na to, by oszukać swoich bliskich. Kropelki maskujące zaczerwienione gałki oczne lub też tajemnicze kieszonki poumieszczane w plecakach, to tylko niektóre z ich pomysłów.

- Trzeba nauczyć się oszukiwać. Nie ma innej rady - mówi jeden z młodych narkomanów.
Podobnie jest z poszukiwaniem pieniędzy na narkotyki.

- Kiedy ich brakuje na towar, to trzeba je skołować. Najprościej wziąć od rodziców. Oni nie wiedzą nawet, na co je wydam. Zdarza się, że podkradnę coś mamie lub dziadkom. Czasami wystarczy powiedzieć, że potrzebuję na książkę, spodnie, a nawet szkolną wycieczkę, która oczywiście się nie odbywa - opowiada nam młody mężczyzna z Hajnówki, zażywający narkotyki. - Niekiedy pożyczam pieniądze od znajomych i przyjaciół, ale zazwyczaj ich nie oddaję. Mimo że pracuję, nie jestem w stanie spłacić wszystkich długów.

Najpopularniejszymi narkotykami, które zażywa młodzież w naszym mieście to: marihuana, haszysz, tabletki ekstazy oraz amfetamina. Sięgają po nie coraz młodsi i zdarza się, że są to nawet dwunastolatki.

Choć zwykle narkomani kojarzą się z osobami z marginesu, to okazuje się, że środowiska patologiczne rzadziej sięgają po te środki i zadowalają się alkoholem. Natomiast narkotyki to używka dzieci z dobrych domów.

- Narkomania dotyka zazwyczaj osoby z tak zwanych bogatych domów. Są one inteligentne, zadbane, dobrze się uczą - potwierdza mł. asp. Tomasz Snarski, oficer prasowy hajnowskiej policji. - Na pierwszy rzut oka w ich zachowaniu nie ma niczego, co mogłoby zwrócić na nich szczególną uwagę otoczenia. Ciężko jest również jednoznacznie stwierdzić, w jakim stopniu ten problem dotyczy dziewczyn. Podobnie jak w przypadku alkoholu, tak i tu z pewnością mogą one znajdować się pod wpływem środków odurzających. Na to nie ma żadnej reguły - dodaje Tomasz Snarski.

Narkotyki w Hajnówce nie są nowością, jednak tempo, w jakim wzrasta liczba osób je zażywających, jest znaczne w porównaniu z ubiegłymi latami.

W 2009r. na terenie Hajnówki w kategorii przestępczości narkotykowej wszczęto 20 postępowań przygotowawczych, stwierdzając 27 przestępstw popełnionych przez 19 podejrzanych. Zabezpieczono 19,72g marihuany i 53,7g amfetaminy o wartości 2972 zł.
Ćpają, żeby pokonać nieśmiałość i zdobyć nowych przyjaciół, żeby zaimponować rówieśnikom. - Często narkotyki stają się sposobem na zapomnienie i oderwanie od problemów związanych z domem - mówią specjaliści od uzależnień.

Jednym z głównych problemów stają się dilerzy, którzy nie przychodzą już do szkół z zewnątrz, a uczą się razem z innymi dzieciakami w szkole. Nauczyciele nie wiedzą, którzy uczniowie mogą zajmować się handlem narkotykami. A jeśli nawet mają pewne podejrzenia, to nie mają prawa ich zrewidować.

Narkotykiem, o który najłatwiej w Hajnówce, to marihuana, nazywana też trawką lub gandzią. Przez fachowców określana jest jako furtka do innych narkotyków.

Z pozoru niewinna może wyrządzić w organizmie wiele negatywnych skutków, jak chociażby stany chronicznej apatii, bierności, kłopoty w porozumieniu się z innymi, a nawet depresji, lęków i histerii. Najczęściej sięgają po nią ci, którzy mieli już wcześniej kontakt z papierosami.
Młodzi pierwszą styczność z narkotykami mają na imprezach, prywatkach czy dyskotekach. Wynika to z chęci "przystosowania" się do reszty otoczenia, pragnienia zapomnienia o troskach codziennego życia, uzyskania akceptacji ze strony rówieśników. Na szczęście często pierwsze próby palenia marihuany nie dają oczekiwanych skutków.

- Chciałam spróbować, bo wszyscy palili. Mój pierwszy kontakt z trawką miał miejsce na imprezie u koleżanki. Paliłam trzy razy, ale nie podobało mi się. Już sam zapach dymu przyprawia mnie o mdłości - mówi jedna z młodych mieszkanek Hajnówki, która zetknęła się z narkotykami.

W wielu przypadkach rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, co dzieje się z ich dziećmi. Nie dopuszczają do siebie myśli, że mogą mieć kontakt z narkotykami.

- Moje dziecko z pewnością nie miało styczności z narkotykami. Dobrze się uczy i ma przyjaciół z porządnych domów. Jestem pewna, że nigdy nie sięgnie po tego typu środki - przekonuje jedna z matek.

Ale to często fałszywe przekonanie.

- Rodzice najczęściej boją się przyjąć do wiadomości, że ich pociechy być może zagrożone są problemem narkotyków. Odrzucają od siebie taką myśl nie biorąc pod uwagę konsekwencji swojego postępowania - dodaje Tomasz Snarski.

Aby ustrzec swoje dziecko przed niebezpieczeństwem rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę na to, czy dziecko wyraża niechęć do rozmów, unika kontaktu wzrokowego, jest szczególnie pobudzone bądź zniechęcone, czy bez uzgodnienia nocuje poza domem. Takie z pozoru banalne zachowania mogą już świadczyć o istniejącym problemie.

Podstawą do zatrzymania jest uzasadnione podejrzenie funkcjonariusza policji, iż dana osoba może znajdować się pod wpływem narkotyków. Hajnowska policja dysponuje narkotestami, które zostały nabyte m.in. dzięki wsparciu ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Posiada również specjalne wyszkolonego psa do tropienia narkotyków.

- W Hajnówce dochodzi do zatrzymań osób posiadających narkotyki. Policja dokonuje rewizji, do których przeprowadzenia wystarczy nakaz kierownika jednostki lub nawet okazanie legitymacji służbowej funkcjonariusza - wyjaśnia Tomasz Snarski.

Problem związany ze wzrostem zagrożenia przestępczością narkotykową w Hajnówce został zauważony także przez Urząd Miasta. W budżecie znaleziono 20 tysięcy złotych (o 15 tys. więcej niż w roku ubiegłym) na działania związane z profilaktyką i zwalczaniem narkomanii. Organizowane są szkolenia dla osób pracujących z młodzieżą używającą i uzależnioną od substancji psychoaktywnych, realizowane imprezy sportowo-rekreacyjne, mające na celu rozwój zainteresowań dzieci i młodzieży. Przy współpracy KPP w Hajnówce podejmowane są również programy z zakresu profilaktyki, pogadanki prewencyjno-wychowawcze dla uczniów i nauczycieli (np. Program Przeciwdziałania Narkomanii dla gminy miejskiej Hajnówka na lata 2008-2011).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny