Sprawa trafiła na wokandę po tym, jak stowarzyszenie Dzieci Białegostoku zaskarżyło decyzję izby skarbowej, która domagała się zwrotu pieniędzy. Zakwestionowała część wydatków stowarzyszenia jako niezgodne ze jego statutem. Chodziło m.in. o bilety i wyjazdy na mecze piłkarskie, karnety na siłownię. Dzieci Białegostoku się z tym nie zgodziły, podtrzymując, że takie działania to główny cel działalności stowarzyszenia.
Sędzia Urszula Barbara Rymarska oddaliła w piątek skargę stowarzyszenia.
- Organ podatkowy miał rację, że nie wszystkie te wydatki stanowią wydatki na cele statutowe - stwierdziła w krótkim uzasadnieniu wyroku.
Na ogłoszeniu postanowienia obecny był w piątek m.in. Adam Tołoczko, jeden z członków Dzieci Białegostoku. Wyrok sądu nazwał "zamachem na stowarzyszenia".
- Powinniśmy teraz założyć biuro podróży, które będzie organizowało wyjazdy na mecze piłki nożnej, bo stowarzyszenie tego robić nie może. Mimo, że stowarzyszenie powstało po to, żeby organizować wyjazdy, móc zamówić pociąg, autokar, opłacić przejazd, kupić bilety. Według tego sądu, powinniśmy założyć firmę przewozowo-turystyczą - powiedział oburzony Adam Tołoczko.
Jednocześnie zapowiedział odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ponieważ piątkowy wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?