Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadkowie biznesu. Studenci zarządzania zorganizowali projekt, dzięki któremu chcą wspomóc małe przedsiębiorstwa w dobie pandemii

Jakub Sadkowski
Jakub Sadkowski
"Dziadkowie biznesu" to projekt studentów zarządzania UW. Twórcy starają się w nim poruszyć problem zamykania się małych przedsiębiorstw w dobie pandemii.
"Dziadkowie biznesu" to projekt studentów zarządzania UW. Twórcy starają się w nim poruszyć problem zamykania się małych przedsiębiorstw w dobie pandemii. Dziadkowie Biznesu
- Szczególnie chcemy pomóc starszym przedsiębiorcom, którzy nie działają w internecie i nie mają możliwości dotarcia do większego grona klientów. Na naszych social mediach publikujemy adresy, zdjęcia i historie sklepów oraz usług prowadzonych przez starsze osoby - mówi Julia Kużelewska, jedna z inicjatorek akcji, pochodząca z Białegostoku. "Dziadkowie biznesu" to projekt studentów zarządzania UW. Twórcy starają się w nim poruszyć problem zamykania się małych przedsiębiorstw w dobie pandemii.

Kampanię społeczną "Dziadkowie biznesu" tworzy sześcioro studentów wydziału zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. W mediach społecznościowych projektu, takich jak: Facebook, Instagram, Twitter i TikTok promują przedsiębiorstwa starszych osób, po to aby pomóc im przetrwać trudne czasy pandemii. Kampania jest realizowana w ramach olimpiady "Zwolnieni z Teorii".

Za projektem stoi między innymi białostoczanka - Julia Kużelewska. Studentka pierwszego roku zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim.

- Od początku pandemii w internecie pojawiały się posty o przedsiębiorstwach starszych osób, które potrzebowały wsparcia, bo ich sklepy czy zakłady upadały. My postanowiliśmy założyć platformę, na której zgromadzimy te biznesy i pomożemy im stanąć na nogi - mówi Julia Kużelewska.

Obecnie profil kampanii społecznej na Instagramie ma już prawie 34 tysiące obserwujących i 6 tys. polubień na Facebook'u. Twórcom kampanii udało się więc zdobyć w krótkim czasie spore zainteresowanie inicjatywą.

- Na początku sami chodziliśmy po mieście i proponowaliśmy pomoc w wypromowaniu biznesu. Odkąd na naszym Instagramie liczba obserwujących nas osób zaczęła wzrastać, dostajemy setki wiadomości od ludzi z całej Polski, że znają małe przedsiębiorstwa, które potrzebują wsparcia - mówi Julia Kużelewska.

Jednym z udostępnionych przedsiębiorstw była lodziarnia "Pingwin". Znajdująca się na ul. Gródeckiej 22 w Białymstoku. Pani Walentyna Michaluk prowadzi lodziarnię od 62 lat. Lody są wyrabiane tradycyjną metodą, są w 100 procentach naturalne. Lodziarnia jest czynna codziennie w godz. 10-19, a gałkę można kupić za 2,5 zł. Niegdyś lodziarnia cieszyła się większym zainteresowaniem, a teraz klientów jest znacznie mniej. W ubiegłym tygodniu, tuż po udostępnieniu lodziarni na stronach "Dziadków biznesu" miejsce przeżyło spore obłożenie klientów.

- Przez te pierwsze dni każdy jechał zobaczyć. Bardzo dużo ludzi było, cały czas stała kolejka. Ludzie przyjeżdżali i mówili, że chcą sprawdzić czy rzeczywiście są takie smaczne lody i potwierdzali, że bardzo smaczne. Jeszcze przez weekend było sporo klientów, ale zobaczymy co będzie dalej. Jak się zrobi ciepło, za jakieś dwa tygodnie, czy nadal będą efekty - mówi Walentyna Michaluk.

Na razie twórcy platformy nie myślą o przyszłości inicjatywy. Skupiają się na tym, aby zakończyć projekt w olimpiadzie przy okazji pomagając starszym osobom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny