Pensje rosną
Pieniądze zostaną prawdopodobnie wypłacone jeszcze w lutym, z wyrównaniem za styczeń. - Na razie nie dostaliśmy ich z budżetu państwa. Ale są już wyliczone, więc jak tylko będą, wypłacimy je - mówi Andrzej Jarosz, rzecznik wojewody.
Podwyżka wypłacana jest na podstawie ustawy budżetowej. Urzędnicy służby cywilnej w każdym roku mają rewaloryzowane pensje. W ustawie jest zapisana tak zwana kwota bazowa (podstawa wynagrodzenia), na podstawie której wylicza się podwyżki urzędnikom. W tym roku podwyżka ma wynieść średnio trzy procent.
W urzędzie wojewódzkim i podległych mu jednostkach jest prawie 500 etatów korpusu służby cywilnej. To właśnie ci urzędnicy dostaną wyższe pobory. Rocznie na ten cel wojewoda wyda około 325 tysięcy złotych.
Podwyżki nie dostanie ani wojewoda, ani jego zastępca. Ich pensje regulowane są przez premiera. Wojewoda dostaje miesięcznie ponad 10 tysięcy złotych brutto, wicewojewoda tylko nieco mniej.
Sprawni i drodzy?
- Powinniśmy mieć sprawną administrację, a to oznacza, że urzędnikom trzeba dobrze płacić - mówi Aleksander Czuż, poseł SLD.
- A jak pan ocenia pracę podlaskich urzędników?
- Trudno mi ich ocenić, bo nie znam ich decyzji - mówi poseł.
- System wynagradzania jest wadliwy - tłumaczy Marek Zagórski, podlaski poseł SKL, który zasiada w sejmowej komisji finansów. - W ustawie jest zapisana podwyżka dla całej strefy budżetowej. Dostają ją i ci, którzy mają wysokie pensje, i ci, którzy mają minimum. To niedobre i trzeba to zmienić - dodaje.
Budżet na podwyżki dla służby cywilnej w Polsce w tym roku to co najmniej kilkaset milionów złotych. - A rząd mówi o oszczędzaniu na administracji - mówi Zagórski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?