Informację przekazał rzecznik ANR, Witold Strobel podkreślając, że była to osobista decyzja Karola Tylendy. Rezygnacja została przyjęta przez ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Ministerstwo nie zdecydowało się na komentarz do sytuacji.
Sierpniowa aukcja Pride of Poland nie należała do zbyt udanych. Podczas aukcji sprzedano zaledwie szesnaście koni, choć łącznie na licytację wystawiono trzydzieści klaczy i jednego ogiera. Duże zamieszanie wywołała licytacja Emiry. Klacz została sprzedana za 550 tysięcy euro. Jednak pod koniec aukcji została ponownie wystawiona na sprzedaż. Organizatorzy tłumaczyli się tym, że nie można było znaleźć poprzedniego licytującego.
CZYTAJ TEŻ | Aukcja koni arabskich w Janowie Podlaskim: Emira sprzedana za 550 tys., a potem za 225 tys. euro
Łączna kwota uzyskana za wszystkie konie w tym roku wyniosła 1 271 000 euro, co oznacza, że jest niższa niż suma, jaką przed rokiem uzyskano za jednego konia (Pepita została wtedy sprzedana za 1 400 000 euro).
Karol Tylenda narazie nie skomentował swojej dymisji. Polityk w latach 2002–2008 był członkiem zarządu województwa podlaskiego. W 2016 roku został wiceprezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Agencji Nieruchomości Rolnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?