Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dym postawił na nogi cały blok. Przyjechała straż pożarna. Bo pijany zostawił garnek na gazie.

(dor)
Strażacy wyważyli drzwi i przewietrzyli mieszkanie.
Strażacy wyważyli drzwi i przewietrzyli mieszkanie. Fot. Archiwum
Zza drzwi wydobywał się dym. Przyjechała straż pożarna. Musiała wyważyć drzwi, żeby zapobiec pożarowi w bloku przy Branickiego 25. W korytarzu stał pijany mężczyzna.

- Strażacy przyjechali na wezwanie mieszkańców tuż po siódmej rano- relacjonuje dyżurny miejskiej komendy PSP. - Kiedy wyważyli drzwi, w korytarzu napotkali mężczyznę. Był pijany.

Strażacy weszli do kuchni. Tam na gazie stał garnek z którego buchały kłęby dymu. Zalali go wodą, a mieszkanie przewietrzyli. Mężczyznę wyprowadzili na zewnątrz.

Niefrasobliwość mieszkańca ósmego piętra bloku przy Branickiego 25 spowodowała wyjazd dwóch wozów straży pożarnej i udział ośmiu ratowników w akcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny