Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dubicze Cerkiewne. Pił przez całą noc i usiadł za kierownicą

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Sąd przypomniał, co wydarzyło się 21 kwietnia ubiegłego roku. Noc wcześniej Daniel O. był ze znajomymi na imprezie w Dubiczach Cerkiewnych. Pili. Do  wypadku doszło nad ranem.
Sąd przypomniał, co wydarzyło się 21 kwietnia ubiegłego roku. Noc wcześniej Daniel O. był ze znajomymi na imprezie w Dubiczach Cerkiewnych. Pili. Do wypadku doszło nad ranem. KWP Białystok
Daniel O. za spowodowanie wypadku po pijanemu został skazany na karę w zawieszeniu. Taki wyrok utrzymał sąd okręgowy

Daniel O. pił alkohol na imprezie przez całą noc, a mimo to usiadł za kierownicę. Zarzekał się potem, że czuł się dobrze, że nie był pijany. Do swojego volkswagena zabrał jeszcze pięciu kolegów. Nikt nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Doszło do wypadku. Wszyscy podróżujący golfem zostali ranni.

Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Białymstoku. Trafiła tam apelacja oskarżonego o spowodowanie tego wypadku 21-letniego Daniela O. Sąd pierwszej instancji wymierzył mu karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Na cztery lata zabrał mu też prawo jazdy i orzekł 1000 złotych grzywny. Taki bowiem wyrok został uzgodniony na pierwszej rozprawie. Daniel O. zdecydował, że chce się poddać karze.

Potem 21-latek zmienił zdanie. I złożył apelację, która w czwartek trafiła pod rozwagę sądu odwoławczego. Daniel O. chciał, by sędziowie uchylili mu karę grzywny. Nie chciał też ponosić kosztów procesu.

Daniela O. nie było na rozprawie, ale napisał do sądu, że sam, w spowodowanym przez siebie wypadku, też odniósł obrażenia - miał złamaną rękę i dwa żebra. I nie może znaleźć pracy. Musiał też zmienić tryb studiów na zaoczne. Dodał, że jest na utrzymaniu tylko matki, której jedynym źródłem dochodu jest 500-złotowy zasiłek.

Sąd okręgowy nie uwzględnił apelacji.

- Kara w żadnym razie nie może być uznana za rażąco surową, niesprawiedliwą. Grzywna jest tak naprawdę jedyną realną konsekwencją zachowania oskarżonego - powiedziała sędzia Beata Wołosik.

Sąd przypomniał, co wydarzyło się 21 kwietnia ubiegłego roku. Noc wcześniej Daniel O. był ze znajomymi na imprezie w Dubiczach Cerkiewnych. Pili. Do wypadku doszło nad ranem.

Daniel zjechał nagle na przeciwny pas ruchu, potem do rowu, gdzie auto uderzyło w drzewo. Jeden z kolegów został ciężko ranny, miał m.in. złamaną podstawę czaszki, krwiaka w mózgu i złamany kręgosłup.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny