Pan Andrzej, jak co tydzień, pojechał do swojej matki. - Zostawiłem samochód na podjeździe przed domem - opowiadał. - Auto stało przed bramą wjazdową.
Przyznaję, trochę zastawiłem dróżkę rowerową. Ale nie miałem innego wyjścia.
Nigdzie indziej nie można stanąć. Ani na chodniku, ani na pasie zieleni - wymienia.
Brama matki nie uratowała
Mężczyzna bardzo się zdenerwował, kiedy na miejscu pojawiła się straż miejska i policja. - Nie było tłumaczenia, że stoję przed bramą swojej matki - opowiadał. - Zatarasowałem ścieżkę rowerową i tyle.
Pan Andrzej do tej pory nie może zrozumieć, dlaczego został ukarany.
- Ale na całej ulicy Baranowickiej jest ta sama sytuacja - mówi. - A co mają powiedzieć osoby, które przyjeżdżają do pobliskiej przychodni? Tam też nie ma gdzie zostawić samochodu! Wszyscy dostaną mandaty?
Takie prawo
Prawo o ruchu drogowym szczegółowo wyróżnia gdzie nie można zostawiać samochodu.
- I tak przepis zabrania zatrzymywania pojazdu między innymi na drodze rowerowej - tłumaczy Jacek Pietraszewski, rzecznik prasowy straży miejskiej. - A zaparkowany samochód z ulicy Baranowickiej stanowi ewidentne przykład wykroczenia.
Strażnicy pojechali na miejsce, bo ktoś do nich zadzwonił i zgłosił wykroczenie.
Przypominamy jednak, że kodeks drogowy dopuszcza parkowanie na chodniku, jeżeli na tym odcinku drogi nie obowiązuje zakaz zatrzymywania.
- Jednak w tym przypadku kierujący musi pozostawić minimum półtora metra przejścia dla pieszego - mówi Pietraszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?