Możemy się sądzić, ale gmina tylko na tym straci. Nic na tym nie zyskamy, bo nie będziemy mieli możliwości ściągnięcia pieniędzy. Z czego klub ma nam zapłacić? - pyta retorycznie Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.
Chodzi o ponad 100 tysięcy złotych. To dotacja, którą Klub Sportowy Sokół Sokółka otrzymał z gminy na swoją działalność.
Niestety, przy sprawozdaniu okazało się, że pieniądze nie były wydatkowane zgodnie z harmonogramem. To oznacza, że były przeznaczane na inne cele niż podane w dokumentach. Jakie? Nie wiadomo. Pewne jest tylko to, że były to wydatki związane z działalnością klubu.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że te pieniądze zostały przeznaczone na sport dzieci i młodzieży - zapewnia burmistrz. - Mamy tu do czynienia tylko i wyłącznie z brakami formalnymi.
Dodaje, że w tej sprawie dotyczącej ewentualnego naruszenia prawa konsultował się z policją i prokuraturą. - Organa ścigania tego nie potwierdziły - zapewnia Stanisław Małachwiej.
Rok temu sokólscy radni podjęli uchwałę, w której umorzyli dług Sokołowi. Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła jednak, że to niezgodne z prawem. Nie dość, że długi może umarzać tylko burmistrz, a nie rada, to jeszcze okazało się, że takie zaległości nie mogą przekraczać 14 tysięcy złotych.
KS Sokół to klub, który stoi nad finansową przepaścią. Ma długi, a jego konto w przypadku jakichkolwiek wpływów zajmie komornik. To konsekwencja krótkiej kariery klubu w II lidze, która pociągnęła za sobą wyższe koszty utrzymania.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?