Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nie świecą?

Martyna Tochwin
Zgodnie z zapewnieniami, jakie usłyszeliśmy w piątek w urzędzie miejskim, wczoraj powinny były rozbłysnąć girlandy w mieście.
Zgodnie z zapewnieniami, jakie usłyszeliśmy w piątek w urzędzie miejskim, wczoraj powinny były rozbłysnąć girlandy w mieście. fot. Martyna Tochwin
Za dwa tygodnie święta, a w Sokółce wciąż ciemno. I chociaż od kilkunastu dni przed magistratem stoi choinka, a wzdłuż ulicy Białostockiej wiszą kurtyny świetlne, sokółczanie nie mogą podziwiać ich blasku.

Kolorowe i ręcznie malowane - takie bombki sprzedają się w tym roku najlepiej. Choć, jak podkreśla Małgorzata Daszuta, właścicielka sklepu "Promyk" w Sokółce, trudno powiedzieć, jakie bombki mają w tym roku największe wzięcie.

- Właściwie ludzie kupują bardzo różne. Małe i duże, plastikowe i szklane, z wzorami i bez. Wszystko zależy od gustu klienta - mówi Małgorzata Daszuta.

W tym roku popularnością cieszą się bombki ręcznie malowane, z wizerunkami zaśnieżonej wsi czy stajenki. Ta moda króluje już od kilku lat.
- Ludzie pytają o takie bombki. Choć są one dosyć drogie, to nie odstrasza klientów - zapewnia Daszuta.

Skrzaty i renifery

Kilka lat temu panowała moda na dwukolorowe choinki. Modne były wtedy kombinacje złoto-czerwone i granatowo-srebrne. Teraz znów wraca moda na kolorowe choinki z różnorodnymi bombkami i ozdobami o dziwnych kształtach. Do łask wróciły bałwanki, ptaszki, grzybki, choinki, sople, a nawet renifery i skrzaty. - Przychodzą do nas klientki, które do tej pory ubierały choinkę tylko w dwóch kolorach i dokupują kolorowe bombki. Mówią, że taka "biedna" w kolory choinka jest dobra tylko na rok czy dwa, ale nie dłużej. Po prostu się nudzi - tłumaczy Maria Kamińska z "Promyka".

Z roku na rok rośnie popularność plastikowych, nietłukących się bombek. Szczególnie doceniają je młodzi rodzice oraz właściciele czworonogów. No i mają jeszcze jedną zaletę: są tańsze od szklanych. Za komplet średniej wielkości bombek szklanych z wzorem zapłacimy bowiem około 25 złotych. A za taki sam komplet ozdób plastikowych połowę mniej.

Aniołki najpopularniejsze

Plastikowe bombki równie ładnie wyglądają na choince. A są przecież o wiele tańsze. Więc dlaczego miałabym ich nie kupić? - przekonuje Zofia Żukiewicz.

Coraz częściej na naszych drzewkach pojawiają się też cukierki i rajskie jabłka. A tradycyjne grube łańcuchy zastępujemy złotymi czy srebrnymi koralami.

- Są cieńsze od tradycyjnych łańcuchów, nie zakrywają innych ozdób i dzięki temu bombki są bardziej widoczne - zapewnia pani Zofia, która od kilku lat dekoruje choinkę złotymi koralami.

Choć popularność szpiców i gwiazd na czubku choinki nie maleje, to coraz częściej zawieszamy tam aniołki. I to zarówno szmaciane, jak i druciane. Dla tradycjonalistów zaś pozostają szklane, smukłe szpice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny