Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajemy odpór niemieckim, używanym majtkom!

Maryla Pawlak-Żalikowska
Maryla Pawlak-Żalikowska
Maryla Pawlak-Żalikowska
Maryla Pawlak-Żalikowska
Stare buty, stare majtki, nazywają coś takiego sklepem odzieżowym. K...a nigdzie na świecie czegoś takiego nie ma. Tylko u nas z tymi brudami wszędzie ze śmietników…” „Szmaty po szwabach. już gożej upodlić się nie da. Chory kraj Polacy, kupują po starych zchorowanych Niemcach, jakie to upodlenie”. Takimi m.in. komentarzami (pisownia oryginalna) huknęło na forum, kiedy w minionym tygodniu poinformowaliśmy, że w Białymstoku otwarty został sklep z używaną odzieżą.

Zmartwiałam się nieco, bo można by mniemać, że oto naszych Internautów, ktoś przymusza, żeby wbrew swojej godności ruszyli kupować niemieckie majtki? Przecież secondhandy mają u nas długa tradycję i wydawało mi się , że koniunkturę na nie utrzymuje raczej sytuacja socjalna ich klientów. Niewesołe to i jeśli uderza w polską godność, to chyba bez względu na narodowe pochodzenie wiszących tam ciuchów? A poza tym, jeśli to chłam i oburzająca praktyka zaśmiecania naszego kraju, to wystarczy tam nie chodzić na zakupy i śmietnikowy biznes sam się zwinie z podkulonym ogonem. Czy musimy w tej sprawie uderzamy w nuty honorowo-patriotyczne z tendencją nakazową?. Zamknąć! Nie wpuszczać! Dać odpór niemieckim majtkom!

Tym bardziej, że popularność ciucholandów wynika także ze skłonności myśliwskich klientów (albo raczej głównie klientek). Bo upolowanie w takim obiekcie za kilka złotych ubrania, niejednokrotnie z dobrego materiału czy o fasonie, w którym po drobnych przeróbkach można wymiatać na salonach, to niezła frajda. Oczywiście, fajniej byłoby to robić tylko z pobudek snobistycznych niż socjalnych. Tak jak w warszawskich secondhandach czy w londyńskim Camden Town - w dziesiątkach sklepów vintage czy charity. To oczywiste.

Wiem, teraz mogą się podnieść głosy, że jestem tendencyjna, bo pracuję „w niemieckiej gazecie”. Taki argument usłyszał redakcyjny kolega, gdy poszedł robić relację z manifestacji przeciwko obecności imigrantów w Polsce, a zwłaszcza w Białymstoku. Jeden z uczestników odmówił mu wypowiedzi. Co powinien w tym momencie zrobić nasz dziennikarz? Zaśpiewać rotę? Pogonić niemiecki kapitał? Ale historia „Porannego” zaczęła się od polskich właścicieli, potem byli Norwegowie, dalej Anglicy, a teraz są Niemcy. Bo kapitał jest globalny, jeden słabszy, drugi mocniejszy. Może boleć, ale systemy nakazowe w ekonomii nie bardzo się sprawdzają. Ja, jako patriota zakupowo-ekonomiczny wszędzie, gdzie jestem szukam nabiału podlaskich firm; do Warszawy śmigam busami podlaskich pracodawców; wychwalam i promuję każdy przejaw innowacyjnego myślenia w regionie i opowiadam tyle dobrego o naszych przedsiębiorcach, że gdy jestem tam, skąd pochodzę, to mi mówią, że jestem bardziej podlaska od Podlasian. Cieszą mnie sukcesy podlaskich majtek i biustonoszy na paryskich wybiegach, ale gdy mam sięgać po odzież używaną to nie uwłacza mi niemiecka. Po prostu żadna bielizna używana mi nie pasuje i decyduje o tym higiena, a nie narodowa histeria. Przepraszam - historia. Ale gdy ktoś uzna, że chce niemiecki towar wyprać w polskim proszku, to trudno. Nie będę mu przypominać, kto wygrał wojnę! Będę promować podlaskie, innowacyjne firmy, które wygrywają z konkurencją, a forum i tak poleci wtedy hejtem, że to wredni wyzyskiwacze.

Mieszkamy w kraju, gdzie polskie firmy nazywają się Gino Rossi, House, Simple czy Reserved przede wszystkim dlatego, że ich klienci bardziej wierzyli w niepolską jakość. Z tymi nazwami czuliśmy się obywatelami świata. Teraz nam poszło w drugą stronę. I to z rozmachem. Mocno trafnie, moim zdaniem oczywiście, pokazuje to - lajkowany masowo - żart rysunkowy: dwaj Krzyżacy wsparci o miecze patrzą z dystansu na kotłujące się w oddali polskie wojsko i pytają ze zdziwieniem: Zaczęli bez nas?

Gdyby jakikolwiek Internauta był zmuszony do kupowania niemieckich majtek, naprawdę nadal może liczyć na naszą interwencję - wskażemy źródło zakupu brytyjskich, norweskich, a nawet polskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny