Przesądzone losy
W ostatnim spotkaniu zespół Luisa Aragonesa zmierzy się z Arabią Saudyjską i raczej będzie oszczędzać siły na kolejną rundę. Kibice liczyli, że Fernando Torres pójdzie śladem Miroslava Klose i zaliczy kolejne trafienia goniąc Niemca w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców WM 2006. 22-letni napastnik, określany w swojej ojczyźnie mianem "hiszpańskim Davidem Beckhamem" nie zagra jednak w tym spotkaniu. Dodatkowo w bramce Ikera Casillasa zastąpi Santiago Canizares.
Arabia Saudyjska ma jeszcze iluzoryczne szanse na awans. Musiałaby bardzo wysoko wygrać z Hiszpanią i liczyć na porażkę lub remis Ukrainy z Tunezją. Trener arabskiej drużyny Brazylijczyk Marcos Paqueta zdaje sobie sprawę, że zadanie jest praktycznie niewykonalne i że jego losy na stanowisku selekcjonera są już przesądzone.
Lemerre ma nadzieję
Bojowe nastroje panują w ekipach Tunezji i Ukrainy. Drużyna z Afryki jeszcze nie posmakowała smaku zwycięstwa na tym mundialu i liczy, że uda się to wreszcie w starciu z ekipą Olega Błochina.
- 90 minut meczu z Hiszpanią dały mi nadzieję przed spotkaniem z Ukrainą - twierdzi trener Tunezyjczyków Roger Lemerre.
W lepszej sytuacji są Ukraińcy. Im do awansu wystarczy remis. Po wpadce z Hiszpanią, rozgromili Arabię 4:0 i znów mogą patrzeć optymistycznie w przyszłość jeśli chodzi o udział w turnieju. Zachowują jednak ostrożność.
- Nie sądzę, aby którykolwiek z nas myślał o remisie z Tunezją, bo to mogłoby się źle skończyć. Musimy ten mecz wygrać - mówi Andrij Szewczenko, gwiazda ukraińskiej reprezentacji.
Program
23.06: godz. 16. - Hiszpania - Arabia Saudyjska, Ukraina - Tunezja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?