Rada Polityki Pieniężnej w październikowym i listopadowym cięciu obniżyła tzw. stopę referencyjną NBP łącznie o 1 pkt proc. Gdyby rata za samochód była liczona według tej stopy, dwie wspomniane decyzje RPP przyniosłyby spadek miesięcznego obciążenia z tytułu leasingu auta o 72 zł netto – wynika z symulacji Carsmile.
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja nabywców aut, jeśli pod uwagę weźmiemy stopę WIBOR. Spadła ona od szczytu z listopada ub.r. (7,6% - WIBOR 3 mies.) już o niemal 2 pkt. proc. do 5,72% (odczyt z 05.10.23). Taka obniżka spowodowała rzeczywisty spadek raty za średniej klasy nowe auto w sumie już o 135 zł netto – wynika z symulacji Carsmile. W przypadku droższych aut może to być 226 zł netto.
Korzystna sytuacja dla nabywców samochodów
- Mamy obecnie bardzo korzystną sytuację na rynku motoryzacyjnym z punktu widzenia nabywców, leasingobiorców czy też najemców długoterminowych nowych aut. Z jednej strony maleje bowiem oprocentowania i dzięki temu miesięczne raty, a z drugiej, spora część marek w agresywny sposób walczy o klienta udzielając atrakcyjnych rabatów na nowe auta – wylicza Michał Knitter, wiceprezes Carsmile. Rabaty te sięgają obecnie według szacunków Carsmile od 10 do 20%, choć nie każda marka udziela tak dużych upustów.
Dzięki temu klienci mogą odnieść wrażenie, że samochody potaniały względem ubiegłego roku. Niestety w przypadku cen katalogowych tendencja z punktu widzenia poszukujących nowego pojazdu jest wciąż niekorzystna. Według danych IBRM Samar ceny katalogowe są obecnie średnio aż o 14% wyższe niż rok temu. – Mamy więc sytuację, w której ceny transakcyjne są zbliżone do ubiegłorocznych lub nawet trochę niższe, a ceny oficjalne wciąż rosną – zauważa wiceprezes Carsmile.
Uwaga na walutę
To małe „eldorado” dla nabywców, którzy do tej pory musieli mierzyć z pustkami w salonach (2021 i 2022 rok), a także ogromnymi podwyżkami cen (trwają od dłuższego czasu), może się jednak dość szybko skończyć. Powodem może być taniejący złoty.
Po wrześniowej decyzji RPP złoty stracił względem euro 5% i choć potem odrobił część strat, to nasza waluta pozostaje wyraźnie słabsza niż przed rozpoczęciem cyklu obniżek stóp przez RPP. W stosunku dolara złoty osłabił się w ostatnich 3 miesiącach o 10%. Powoduje to, że zakup i sprowadzenie auta do Polski jest dla importera dużo droższe dla niż jeszcze kilka miesięcy temu.
- Dilerzy mają wprawdzie presję, aby „oczyścić” place, na których według naszych szacunków jest obecnie ok. 50 tysięcy pojazdów, ale nie będą sprzedawać samochodów ze stratą. Dlatego, jeśli utrzyma się ta niekorzystna sytuacja na rynku walutowym, rabaty mogą się za chwile skończyć – zauważa Knitter. – Nawet tak agresywny gracz, jak Tesla, będzie musiał w końcu uwzględnić w swojej polityce cenowej osłabienie złotego – zauważa wiceprezes Carsmile.
Słabe dane dotyczące rejestracji pojazdów>
Dilerzy starają się zachęcić klientów do zakupu, ponieważ dane o rejestracjach w tym roku prezentują się bardzo słabo. Średnia miesięczna liczba nowych rejestracji w tym roku to 39 tys. vs 52 tys. w 2019 roku. I choć względem roku 2022 widzimy wzrost sprzedaży, to w rzeczywistości rynek jest bardzo daleko od poziomów sprzed pandemii.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?