- Choć mieszkamy w centrum miasta, od piętnastu lat nie możemy doczekać się budowy kanalizacji - mówi Anna Januszko. - Nawet na wsiach nie ma takich problemów.
Mieszkańcy ul. Bednarskiej co roku piszą do urzędu miejskiego z prośbą o rozpoczęcie inwestycji.
- Od 1995 roku organizowaliśmy komitety, zebrania, pisaliśmy petycje - mówi pani Anna. - Nic nie wskóraliśmy. Urzędnicy zawsze odpowiadają, że w tej chwili mają ważniejsze inwestycje. Obiecują, że kanalizacja będzie za rok i tak co roku.
Problem dotyczy 7 domów położonych po jednej stronie ulicy. Pozostałe już dawno podłączyły się do istniejącej kanalizacji przy ul. Dojlidzkiej. Wtedy mieszkańcy musieli udostępnić swoje podwórka do jej poprowadzenia. Reszta musi korzystać z szamb, za których opróżnienie miesięcznie płaci się 90 złotych.
- Przyszłoroczne plany inwestycyjne nie uwzględniają skanalizowania ul. Bednarskiej, ponieważ brakuje środków finansowych na tę inwestycję - odpowiada Krzysztof Kita, rzecznik Wodociągów Białostockich.
Do końca przyszłego roku wodociągi zamierzają zrealizować projekt “Budowa, rozbudowa i modernizacja sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w Białymstoku i Gminie Wasilków". W jego ramach zostanie wymieniony azbestowo-cementowy wodociąg przy w ul. Bednarskiej.
- Budową kanalizacji zajmiemy się, gdy tylko będziemy mieli wystarczające fundusze - dodaje Krzysztof Kita. - Prace te należałoby też zsynchronizować z budową nawierzchni drogowej w ul. Bednarskiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?