Wczoraj przez wiele godzin zatrzymanych celników przesłuchiwali prokuratorzy. - Podejrzani o korupcję funkcjonariusze przyjmowali kwoty od 80 do 400 złotych - mówi Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. - Natomiast niedopełnienie obowiązków służbowych polegało na nierzetelnym przeprowadzeniu kontroli celnej pojazdów pod kątem przewożenia papierosów - tłumaczy.
Prokuratura, dla dobra śledztwa, nie zdradza na razie, co podejrzani celnicy powiedzieli w czasie przesłuchania. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Podejrzani celnicy mają od 25 do 39 lat. W białostockiej Izbie Celnej służą od niedawna - średnio 2-3 lata. Wszyscy pracowali na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali ich we wtorek w mieszkaniach w Sokółce, Białymstoku i Dąbrowie Białostockiej.
Funkcjonariusze zostali zawieszeni w obowiązkach. Na ich miejsce skierowano pracowników z innych jednostek Izby Celnej. W sumie na przejściu w Kuźnicy pracuje prawie 170 osób.
Jeśli zarzuty prokuratury się potwierdzą, skorumpowanym celnikom może grozić nawet 10 lat więzienia, a tym, którzy nie dopełnili obowiązków - trzy lata.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?