- Jak hieny wyrywacie sobie te inwestycje. Zobaczycie, ludzie nam za to podziękują przy wyborach. Dostaniemy kopa - grzmiał Jarosław Panasiuk, sokólski radny. Takie emocje towarzyszyły uchwalaniu budżetu gminy Sokółka na 2016 rok. Punktem zapalnym stały się plany inwestycyjne. Przedstawiony przez burmistrz projekt wydatków nie zyskał uznania radnych opozycji. Skrytykowali też jej pracę za ostatni rok.
- Nasi włodarze nie nadają się do rządzenia. Przedstawiony przez burmistrz budżet jest rozbuchany. Niechybnie doprowadzi do tego, że gmina zostanie rozłożona na łopatki - mówił radny Piotr Borowski.
Burmistrz Ewa Kulikowska, która nie ma w radzie większości argumentowała, że opozycja torpedując jej budżet, nie pozwala jej realizować obietnic składanych w kampanii wyborczej.
- Część radnych do dziś nie może pogodzić się z tym, że rok temu wygrałam wybory. Dlatego wielokrotnie podejmowane próby współpracy nie przynoszą żadnych efektów - broniła się burmistrz.
Radni z obozu pani burmistrz nie wzięli udziału w głosowaniu. Pozostali jednomyślnie przegłosowali skonstruowany przez siebie budżet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?