- Wytypowaliśmy 57 projektów. Łącznie warte są blisko 30 mln zł. Natomiast do podziału mamy 20 mln zł - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Chodzi o budżet obywatelski na 2016 rok. Projekty zgłaszali sami białostoczanie. W sumie do magistratu wpłynęła ich ponad setka. Specjalna komisja właśnie wybrała te, na które będziemy głosować. Są pewne nowości. Oprócz zadań inwestycyjnych, pojawiły się pomysły kulturalne i społeczne. Mamy 16 takich projektów. Są wśród nich festyny, dostosowanie Akcentu ZOO do potrzeb osób niewidomych, czy biuro bezpłatnych porad.
Oczywiście najwięcej projektów, podobnie jak w poprzednich edycjach, dotyczy sportu i rekreacji. To m.in. dodatkowa stacja BiKeRa przy Dolistowskiej czy ośrodek wschodnich sztuk walki przy Węglowej.
Wszystkie projekty podzielono na ogólnomiejskie i osiedlowe. Na te pierwsze, gdzie głosować mogą wszyscy, przeznaczono 6 mln zł, na te drugie - 14 mln zł. Idea była taka, by wszystkie osiedla miały swój projekt obywatelski. Tak się nie stanie. Z 28 białostockich osiedli, pomysły do budżetu zgłosiło 18. Z siedmiu osiedli nie wpłynął żaden pomysł. W przypadku trzech kolejnych zaproponowane projekty nie zostały zaakceptowane.
Te dzielnice, które pomysły zgłosiły praktycznie mogą być pewne ich realizacji. Na przykład osiedle Dojlidy ma jeden projekt. To parkingi przy ul. Niedźwiedziej. Wystarczy, że pomysł poprze jeden mieszkaniec Dojlid i zostanie on zrealizowany.
- Będziemy organizować kampanię promującą budżet obywatelski. Mamy nadzieję, że w przyszłości nie będzie już osiedli, które nie zgłoszą ani jednego pomysłu - mówi wiceprezydent Rafał Rudnicki.
To już trzecia edycja budżetu obywatelskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
