To był udany rewanż pięściarza z Sokółki za porażkę z białostoczaninem, poniesioną w kwietniu ubiegłego roku w tym samym mieście. Tym razem już wątpliwości nie było. 32-letni Miszkiń wygrał wysoko na punkty, odnosząc tym samym swoje 17. zwycięstwo na zawodowym ringu (17-3, 4KO). Rok od niego starszy Głażewski poniósł czwartą porażkę (23-4, 5 KO).
- W moim przekonaniu byłem faworytem tego starcia i nie zawiodłem. Wiedziałem, że Paweł w pierwszych sekundach jest spięty i dlatego od początku na niego ruszyłem, zadając sporo ciosów na dół - przyznaje Miszkiń.
Ta taktyka okazała się skuteczna. Głażewski, choć miał niezłe momenty, przyjmował jednak więcej ciosów, zarówno na korpus, jak i głowę. Widać było, że kilka razy zrobiły one na nim wrażenie. W zasadzie tylko w 9. rundzie po ciosie na wątrobę Miszkiń był w tarapatach. Ale białostoczanin nie poszedł za ciosem i tego nie wykorzystał.
- Paweł to dobry pięściarz i zwycięstwo nad nim ma swoją wymowę. To niedawny pretendent do mistrzostwa świata i nie można odbierać mu zasług. Mam nadzieję, że teraz moja kariera nabierze przyspieszenia - komentuje Miszkiń.
W Legionowie doszło też do starcia innego białostoczanina - 25-letniego Kamil a Szeremety, który walczył z 13 lat starszym Rafałem Jackiewiczem w limicie umownym do 71 kg. Podlasianin nie dał szans byłemu mistrzowi Europy, wygrywając przynajmniej osiem z dziesięciu rund.
- Miałem plan na tę walkę i okazał się on skuteczny. Byłem dobrze przygotowany, ale też trzeba przyznać, że Rafał mimo swojego wieku, to wciąż niezły kocur - przyznaje Szeremeta.
Białostoczanin boksował bardzo mądrze. Trzymał doświadczonego przeciwnika na dystans i nie pozwalał mu się rozkręcić, natomiast sam często zadawał dochodzące do celu ciosy. Szeremeta nadal jest niepokonany na zawodowym ringu. Triumf nad Jackiewiczem był jego 10. w karierze.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?