Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes na obcasach

Redakcja
Różowa sukienka z falbankami może i podkreśla czyjąś osobowość. Ale podczas służbowego spotkania jest nie na miejscu.

Przecież nasze ubranie świadczy o nas, a kobieta biznesu jest wizytówką także swojego regionu – tłumaczy Kinga Lesisz, właścicielka białostockiej firmy bieliźniarskiej Kinga. – Dlatego na spotkania biznesowe, czy ważną galę ubieram się elegancko. Bo wtedy obowiązują pewne kanony. Choć elegancja może mieć różne odcienie. Dekoracja do tortu, czyli ostrożniej znaczy lepiej – Wszystko zależy od osobowości – uważa Maria Waśkiewicz, właścicielka białostockiej firmy Wimar (produkcja m.in. bram, drzwi). – Każdy ma swój styl, choć nie wszystkie osobiste preferencje powinno się ujawniać. – Kobieta biznesu powinna połączyć ogólne reguły dotyczące stroju w biznesie (kolory, umiar w ozdobach) ze swoim typem urody i tym, w czym się dobrze czuje – wtóruje Joanna Wasilewicz, prezes białostockiego Zakładu Przemysłu Sklejek Biaform. W praktyce może być jednak różnie. – Poznałam kiedyś panią, która wyglądała, jak... dekoracja do tortu – opowiada Maria Waśkiewicz. – Róże i seledyny. Okazało się, że ma firmę, która sprzedaje dekoracje do kwiatów – wstążeczki, kokardki, itp. Widać było, że pani mocno się z firmą identyfikuje. Obcasy nie do fabryki Podlaska businesswoman zazwyczaj wybiera bardziej stonowane ubiory. – Uważam, że strój, poza dopasowaniem do sytuacji, powinien być też dopasowany do wieku i figury kobiety – mówi Maria Waśkiewicz. – Ja w pracy noszę marynarki i spódnice, spodnie – wyjątkowo. Uwielbiam też obcasy. Zawsze muszą być dopasowane do stroju i zgrabne, choć chodzenie na nich nie zawsze jest łatwe. Wie o tym każda kobieta. Nie lubię czarnego koloru, choć mam kilka rzeczy tej barwy. Bardzo lubię natomiast ecru, zwłaszcza bluzki. Biały jest zbyt „ostry”, a ecru pasuje do granatu, brązu, zieleni. Do kolorów, jakie noszę. – Ja preferuję sportową elegancję – dodaje Joanna Wasilewicz – Zawsze dobrze czułam się w tym stylu, a z uwagi na profil biznesu, w którym pracuję jest on niezastąpiony – trudno chodzić po fabryce na 12-centymetrowych obcasach! – Kobieta biznesu ma większe pole do popisu, niż większość pań, bo może więcej pieniędzy przeznaczyć na ubiory – mówi Kinga Lesisz. – Oczywiście są pewne kanony, które obowiązują na spotkaniach biznesowych. Jak dodaje, generalnie kobieta biznesu może ubierać się, jak chce, ale są pewne zasady, których trzeba przestrzegać, żeby nie poczuć się... nieswojo. A co sama najchętniej nosi w pracy? – Lubię rzeczy eleganckie, ale oryginalne – mówi. – Nie lubię rutyny. Staram się być na bieżąco z modą, w końcu sama projektuję bieliznę, która tym trendom podlega. Lubię modne kolory, lubię eksperymentować, ale oczywiście w pewnych granicach. Nie noszę klasycznych kostiumów, uwielbiam spodnie. Jestem żywiołowa, nie spędzam 8 godzin biurze, więc spodnie są dla mnie wygodniejsze. Obcasy? W wysokich się męczę. Ale kiedy w planach jest jakaś gala, wtedy je zakładam. Razem z kostiumem. A czego nie założyłaby do pracy podlaska kobieta biznesu? Maria Waśkiewicz: – Butów sportowych. One są dobre na piknik, albo na weekend. Kinga Lesisz: – Przesadnej biżuterii i wyzywającego stroju. Joanna Wasilewicz: – Do pracy? Różowej sukienki z falbankami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny