Prokuratura właśnie oskarżyła 26-letniego Jarosława Ch. i dwa lata młodszego Kamila L., który jest bratem jednego z pokrzywdzonych chłopców - Łukasza. Obaj mężczyźni staną wkrótce przed Sądem Rejonowym w Białymstoku.
Historia miała swój początek 29 sierpnia wieczorem. Łukasz spotkał oskarżonych na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Pułaskiego w Białymstoku. Rozkazali, żeby chłopiec zszedł z nimi do piwnicy. Według prokuratury, Łukasz poszedł dobrowolnie.
Jarosław Ch. związał sznurkiem drzwi wejściowe. Oskarżeni zaczęli wypytywać pokrzywdzonego o jakieś skradzione złote przedmioty. Chłopiec zarzekał się, że nic nie wie. Wtedy, zdaniem śledczych, Jarosław Ch. zaczął bić Łukasza. Brat chłopca miał stać i przyglądać się całej sytuacji, a nawet nakłaniać go, by zdradził im informacje o złocie.
Oskarżeni przetrzymywali Łukasza w piwnicy przez kilka godzin. Rankiem zwabili do piwnicy jego kolegę - Artura. Kazali mu powiedzieć wszystko, co wie o biżuterii. Prokuratura ustaliła, że Jarosław Ch. uderzał Artura metalową pałką po głowie i plecach.
Napastników powstrzymał dopiero przyjazd wezwanego na miejsce patrolu policji. Oskarżeni są tymczasowo aresztowani. Do winy przyznał się tylko Jarosław Ch. Mężczyznom grozi pięć lat więzienia.
Imiona pokrzywdzonych zmieniliśmy
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?