Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Biznes kocha esperanto

Karolina Horoszko Magdalena Szymańska [email protected] Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Syozi Nobuyuki na obiad wybrał się do restauracji Astoria. Esperantystów nie brakowało też w cukierniach, barach, kantorach i galeriach.
Syozi Nobuyuki na obiad wybrał się do restauracji Astoria. Esperantystów nie brakowało też w cukierniach, barach, kantorach i galeriach.
Takie kongresy są potrzebne, aby wypromować miasto, a i my na tym zarobimy – mówi Agnieszka Wierzbicka, z sieci sklepów „Andrzej” w Białymstoku. – Dotyczy to zarówno gastronomii, jak i sklepów z butami, ubraniami, itp.

Największe oblężenie przeżywały restauracje i kawiarnie. Głównie te w centrum miasta.

– Szczególnie wiele osób przychodziło z rana – wspominają kelnerki z Pijalni Czekolady Wedel. – Jeden klient chciał, żebyśmy otworzyły lokal już o 8 rano!

Obcojęzyczni klienci przypadli do gustu naszym sprzedawcom. Nie tylko ze względu na ilość zostawianych pieniędzy, ale i na sposób bycia.

– Esperantyści to weseli ludzie – mówi kelnerka z Wedla. – Pani, która przyjechała tu z Korei, tak ucieszyła się na widok deseru, że aż klasnęła z zachwytu.

Kongresowi goście zajadali się naszymi regionalnymi specjałami, które nie są drogie.

– Żurek podlaski, pierogi „Baby Jagi” i karkówka z grilla cieszyły się największym powodzeniem – mówi Małgorzata Choińska–Siemaszko, dyrektor Centrum Astoria. W ostatnim tygodniu do Esperanto Cafe przyszło więcej esperantystów niż samych białostoczan.

– Niektórzy miejsce w naszym lokalu rezerwowali na cały dzień... torbą – mówi Emilia Wądołowska z Esperanto Cafe.

Ruszyło się też w kantorach

– Wymieniali dolary australijskie, amerykańskie, korony czeskie, jeny japońskie, ale głównie euro – mówi Jolanta Dąbrowska z kantoru Bilon. – Zazwyczaj niewielkie sumy. Ale klient to klient. I czy przyniesie 20 euro, czy 100, to na pewno w jakiś sposób to nasz biznes wspomaga.

 

Esperanto w galeriach

 

Więcej kupujących było też w sklepach i galeriach handlowych.

– Rzeczywiście, jest więcej zagranicznych klientów – dodaje Ewa Kruk, kierownik sklepu „Smyk” w Galerii Auchan przy ul. Hetmańskiej. – Przeważają Litwini, Białorusi, ale zdarzają się też Włosi i Anglicy.

 

Kongres esperanto zbiegł się z czasem letnich przecen i wyprzedaży.

– Obcokrajowcy zwracają uwagę na ceny, wolą promocyjne lub przecenione towary – dodaje Aleksandra Baraszko ze sklepu „Maria Bland” w galerii Alfa. – Większość osób lubi robić zakupy, czy to dla siebie czy dla rodziny, a więc my w galeriach możemy tylko na tym skorzystać – dodaje Agnieszka Wierzbicka.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny