[galeria_glowna]
Kiedyś marzyłam, żeby jeździć tirem, bo to taki wielki samochód. Ale naukę zaczęłam od autobusu. Zrobiłam prawo jazdy kategorii D. Dostałam pracę w Komunalnym Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. I tak mi się spodobało, że zostałam. Lubię to - opowiada pani Wioletta. W komunikacji miejskiej jeździ już dwa lata.
W czwartek swoje umiejętności sprawdzi w ogólnopolskim konkursie kierowców autobusów komunikacji miejskiej w Kielcach. Osiem kobiet (wystartują po raz pierwszy) i ponad 60 mężczyzn przez dwa dni będzie walczyć o tytuł najlepszego. Z Białegostoku, oprócz pani Wioletty, pojedzie jeszcze - Tomasz Śnieć, kierowca z ponad 10-letnim stażem.
- To szefowie zdecydowali, że powinnam wziąć udział - przyznaje pani Wioletta. - Od dwóch miesięcy się przygotowuję. I denerwuję bardziej niż przed maturą. Nie chcę przynieść wstydu kolegom.
Bo konkurs do łatwych nie należy. Najpierw na uczestników czeka test teoretyczny.
- Tego chyba najbardziej się boję i najwięcej się uczę - wyznaje pani kierowca. Bo do dalszego etapu przechodzi już tylko dwadzieścia najlepszych osób.
W drugiej części kierowców czeka jazda na placu manewrowym. I tutaj organizatorzy zawsze przygotowują niespodzianki.
- W zeszłym roku w autobusie ustawiono miskę, a w niej małą piłeczkę, której nie wolno było zgubić. Dwa lata temu była to miska z wodą. Nikt nie wie, co wymyślą teraz - mówi pani Wioletta.
Na koniec sprawdzą jeszcze znajomość udzielania pierwszej pomocy i pomagania osobom niepełnosprawnym w autobusie.
- Najbardziej kciuki trzyma za mnie mąż, Adam - zdradza pani Wioletta. - Ale moje córeczki, Weronika i Julia, także bardzo mi kibicują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?