Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostockie inwestycje sportowe idą jak po grudzie

Aneta Boruch
Stadion miejski w Białymstoku
Stadion miejski w Białymstoku Anatol Chomicz
Nawet magistrat nie jest zadowolony z postępu prac na stadionie, hala widowiskowo-sportowa na pewno szybko nie powstanie, nie rusza zapowiadana modernizacja ośrodka w Dojlidach. - Z powodu braku obiektów marnuje się wiele sportowych talentów - niepokoi się radny Janusz Kochan.

Jedyna obecnie większa inwestycja sportowa w mieście to budowa stadionu przy ulicy Słonecznej. Od początku jednak idzie opornie.

- Nie jesteśmy zadowoleni z tempa prac - przyznaje Adam Popławski, szef nadzorującego inwestycję MOSiR-u. - Oczekujemy od wykonawcy zdecydowanego przyspieszenia.

Urzędnicy twierdzą, że uda się dotrzymać planu dokończenia inwestycji na początku 2014 roku.

Najpóźniej na początku przyszłego tygodnia ma być znany nowy harmonogram prac. - Terminy w trakcie realizacji inwestycji mogą być przesunięte np. o miesiąc, ale czas ukończenia pierwszego etapu obiektu i końcowy termin jest nienaruszalny - zarzeka się Popławski.

- Być może miasto gra na zwłokę - Janusz Kochan, radny SLD i prezes Podlaskiej Rady Olimpijskiej PKOl ma wątpliwości. - Nie mając zabezpieczenia finansowego inwestycji, stara się specjalnie nie pospieszać wykonawcy. Wtedy zamiast w 2014 roku stadion będzie gotowy jeszcze później.
W papierach ugrzęzła planowana budowa hali widowiskowo-sportowej. Jako jedyne miasto wojewódzkie w kraju nie mamy obecnie publicznego obiektu tego typu.

Tę inwestycję władze miasta zapowiadają od trzech lat. Tymczasem jesteśmy na etapie drugiego konkursu na opracowanie koncepcji hali. Zgłosiło się ponad 50 pracowni. Do końca listopada okaże się, czyj pomysł wygra. Jednak miasto nie deklaruje konkretnie, kiedy hala powstanie. Wiadomo, że nieprędko.

- Na razie nie zamierzamy fizycznie realizować tej inwestycji w przyszłym roku - nie ukrywa prezydent Tadeusz Truskolaski. - Z wielu powodów: trzeba ją przygotować, mieć decyzję środowiskową, decyzje lokalizacyjne. Ta procedura administracyjna będzie trwała.

Chodzi też o pieniądze. W swoim czasie miasto zdecydowało się całość dofinansowania z funduszy unijnych do budowy hali i stadionu skierować tylko na obiekt przy ulicy Słonecznej. Teraz trzeba znaleźć nowe źródło sfinansowania budowy hali. Miasto najchętniej sięgnie po dotacje z nowego unijnego budżetu, czyli po roku 2014.
Nadal nie wiadomo kiedy dokładnie rozpocznie się duża modernizacja Ośrodka Sportów Wodnych w Dojlidach, gdzie mieści się jedyna miejska plaża. W jej ramach miał tu powstać m.in. większy port, plaża, siłownia na świeżym powietrzu i hotel.

W ubiegłym roku urzędnicy zapowiadali, że na początku tego roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę. Teraz jednak okazuje się, że sprawa utknęła w urzędzie marszałkowskim. To tu mają zapaść decyzje o przyznaniu unijnego dofinansowania na ten cel. - W tym roku i tak chcieliśmy tylko przygotować formalności papierowe - mówi Adam Popławski.

Kiedy ta sprawa się rozstrzygnie - wciąż nie wiadomo.

- Jestem rozczarowany, to wszystko wlecze się w tempie nie do przyjęcia - krytykuje Janusz Kochan. - Jeżeli nie będzie bazy sportowej, to nie będzie rozwoju sportu. I ciągle będziemy na szarym europejskim końcu.

- Sportowe inwestycje są dla nas bardzo ważne - zapewnia prezydent Tadeusz Truskolaski. - Absolutnie z nich nie rezygnujemy. Przeciwnie, jesteśmy zdeterminowani, aby je wykonać. Natomiast czas ich realizacji jest dosyć długi z niezależnych od nas powodów.

Jednak potwierdzenia tych deklaracji próżno szukać w faktach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny