Pismo w tej sprawie trafiło już do dyrektora szpitala wojewódzkiego. Na wyprowadzkę ma dwa miesiące, bo Centrum planuje w październiku rozpocząć remont w budynkach. Już dwa lata temu samorząd wojewódzki zgodził się na przekazanie BCO pomieszczeń ginekologii.
Ale dyrektor szpitala wojewódzkiego ani myśli się wyprowadzać. - To pismo do niczego mnie jeszcze nie zobowiązuje - mówi Sławomir Kosidło. I dodaje, że na razie nie ma gdzie przenieść oddziału i pacjentek.
Przy Warszawskiej rocznie odbieranych jest ponad dwa tysiące porodów. - Mamy ponad tysiąc operacji. Przyjeżdżają do nas pacjentki z całego regionu - przypomina Maciej Kinalski, ordynator oddziału ginekologii. Nowy budynek na potrzeby położnictwa i ginekologii przy ul. Skłodowskiej będzie gotowy dopiero w 2013 roku. Na razie nie ruszyła nawet jego budowa.
Szefowa Białostockiego Centrum Onkologii zna ten plan. Tłumaczy jednak, że nie ma innego wyjścia. Bo ich ponad 130-milionowa inwestycja ma być rozłożona na kilka lat.
Mają powstać m.in. nowe sale czy gabinety lekarskie. - Najpierw zbudujemy parking oraz zaadaptujemy budynki z porodówką, izbą przyjęć i blokiem operacyjnym - tłumaczy Marzena Juczewska, szfowa BCO. I dodaje, że urząd marszałkowski nalega na jak najszybsze rozpoczęcie inwestycji.
W poniedziałek dyrektorzy szpitali mają się spotkać w urzędzie marszałkowskim, by zdecydować co dalej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?