Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beznadziejna sytuacja Pogoni Łapy

Tomasz Dworzańczyk
Takich groźnych sytuacji pod bramką Pogoni Łapy (czerwono-granatowe stroje) było w niedzielę sporo.
Takich groźnych sytuacji pod bramką Pogoni Łapy (czerwono-granatowe stroje) było w niedzielę sporo. Anatol Chomicz
Dąb Dąbrowa Białostocka jest już jedynym niepokonanym wiosną zespołem. Podopieczni Jacka Markiewicza i Bartosza Jurkowskiego rozgromili w niedzielę u siebie ŁKS 1926 Łomża 4:1. Swoje mecze wygrały także Orzeł Kolno i Warmia Grajewo. Porażki zanotowały Olimpia Zambrów i Pogoń Łapy.

Rozmiary zwycięstwa mogą zaskakiwać, ale osobiście mam wrażenie, że mogliśmy wygrać ten mecz nawet wyżej - mówi trener Jurkowski, po zwycięstwie z ŁKS.

Gospodarze niefortunnie rozpoczęli spotkanie, bowiem już w 3. minucie Mateusz Laskowski wykorzystał błąd obrońców i łomżanie prowadzili 1:0. Pięć minut później był remis. Bramkarza ŁKS zaskoczył ładnym uderzeniem z dystansu Robert Speichler. Miejscowi jeszcze w pierwszej połowie dołożyli kolejne trafienie. Tym razem zespołową akcję wykończył Norbert Toczydłowski.

- W przerwie poinstruowaliśmy jeszcze chłopaków co mają poprawić i praktycznie do końca meczu dominowaliśmy. Mieliśmy mnóstwo okazji bramkowych, z których wykorzystaliśmy tylko dwie - komentuje Jurkowski.

Nie zasłużyli na porażkę

Dąb awansował już na trzecie miejsce i wyprzedził w tabeli m.in. Olimpię Zambrów. Ekipa Krzysztofa Zalewskiego przegrała drugi mecz w tej rundzie, tym razem na wyjeździe z Huraganem Morag 0:1.

- Nie zasłużyliśmy na porażkę, bo w drugiej połowie zmiażdżyliśmy rywali, jeśli chodzi o posiadanie piłki - mówi Krzysztof Zalewski, trener Olimpii.

Na wyniku meczu być może zaważyła kontuzja, jakiej w 20. minucie nabawił się stoper zambrowian Łukasz Piłatowski. To już drugi gracz formacji defensywnej, który wypadł ze składu Olimpii, bowiem we wtorek na treningu urazu doznał Grzegorz Jóźwiak.

- Mamy za sobą jakiś pechowy tydzień - kwituje Zalewski. - Wracając do meczu z Huraganem, straciliśmy bramkę w kontrowersyjnych okolicznościach, bo w środku pola został uderzony łokciem w twarz Bartek Dołubizna. Sędzia puścił jednak grę i rywale strzelili gola z kontry. Natomiast w końcówce arbiter również nie popisał się, bo Dołubizna dwukrotnie był faulowany w polu karnym. Należały nam się jedenastki, których nie dostaliśmy - narzeka.

Pozycję wicelidera utrzymała Warmia, która pewnie pokonała u siebie Granicę Kętrzyn 3:0. Ten wynik ucieszył zapewne trenera Orła Ryszarda Borkowskiego. Jego zespół dzięki wygranej na wyjeździe z Zatoką Braniewo 5:1 przeskoczył w tabeli konkurentów do walki o utrzymanie się.

- Wiedzieliśmy, że w bramce rywali zagra rezerwowy golkiper, a na tym poziomie zespołów nie stać na dwóch równorzędnych bramkarzy - mówi Ryszard Borkowski, trener Orła.

Przypuszczenia szkoleniowca z Kolna się sprawdziły, bowiem już w 20. minucie Stachelski wykorzystał zbyt krótkie wybicie piłki przez bramkarza Zatoki, dopadł do niej i z bliska trafił do siatki.

- Gospodarze byli nastawieni na kontry. Po jednej z nich mieli rzut wolny z 18 metrów i bezpośrednim strzałem wyrównali. Na szczęście jeszcze przed przerwą strzeliliśmy na 2:1, co dawało nam komfort gry w drugiej połowie, w której graliśmy pod wiatr - dodaje trener Orła.

Krótko po zmianie stron wynik podwyższył Stachelski, który w 70. minucie dołożył kolejne trafienie. Rezultat ustalił z rzutu karnego Radosław Guzowski.

Zostały nikłe szanse

W beznadziejnej sytuacji jest natomiast Pogoń Łapy, która w niedzielę uległa u siebie Motorowi Lubawa 0:4, czym przybliżyła się do IV ligi.

- Matematyczne szanse na uniknięcie degradacji jeszcze mamy, ale w Łapach już chyba nikt się nie łudzi - przyznaje Grzegorz Niwiński, trener Pogoni. - Będziemy walczyć do końca. Trzeba szukać pozytywów, jakimi w tym meczu były choćby profesorska gra wracającego po kontuzji Filipa Jurczuka, czy też wzorowa praca sędziów - podkreśla.

Wyniki 25. kolejki

Huragan Morąg- Olimpia Zambrów 1:0 (0:0). Bramka: 1:0 - Galik (56).
Zatoka Braniewo - Orzeł Kolno 1:5 (1:2). Bramki: 0:1 - Stachelski (20), 1:1 - (29), 1:2 - Pisiak (38), 1:3 - Stachelski (52), 1:4 - Stachelski (70), 1:5 - Guzowski (78-karny).
Warmia Grajewo - Granica Kętrzyn 3:0 (1:0). Bramki: 1:0- Arciszewski (24-karny), 2:0 - Kosiński (61), 3:0 - Strzeliński (61).
Dąb Dąbrowa Białostocka - ŁKS 1926 Łomża 4:1 (2:1). Bramki: 0:1 - Laskowski (3), 1:1 - Speichler (8), 2:1 - Toczydłowski (42), 3:1 - Speichler (53), 4:1 - Bondziul (65).
Pogoń Łapy - Motor Lubawa 0:4 (0:1). Bramki: 0:1 - Chodowiec (16), 0:2 - Chodowiec (68), 0:3 - Maśkiewicz (75), 0:4 - Dobroński (89).
Concordia Elbląg - MKS Korsze 4:0, Mrągowia Mrągowo - Czarni Olecko 5:1, Start Działdowo - Olimpia 2004 Elbląg 1:1.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny