Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo mokra wiosna. Pola zalane, rolnicy nie mogą nic siać.

fot. Marta Chmielińska
Na polach stoi woda, rośliny są zalane a rolnicy nie mogą wjechać na pola i łąki.
Na polach stoi woda, rośliny są zalane a rolnicy nie mogą wjechać na pola i łąki. fot. Marta Chmielińska
Padające od kilku tygodni deszcze zalewają pola podlaskich rolników. Woda stoi w rowach melioracyjnych i na uprawianej ziemi. Choć rolnicy nie zgłaszają się jeszcze do gmin, to wielu z nich znajduje się w ciężkiej sytuacji.

Obfite deszcze i wilgoć mogą spowodować znaczne straty w części gospodarstw rolniczych powiatu hajnowskiego. W wielu miejscach sytuacja jest zła, pola zalane są wodą a duża część rolników nie zdążyła obsiać ziemi.

W czasie, kiedy rolnicy powinni przygotowywać się do pierwszych zbiorów, wielu z nich nie zdążyło jeszcze posadzić ziemniaków czy posiać zbóż jarych.

- Rolnicy nie zgłaszali jeszcze żadnych szkód, ale sytuacja jest tragiczna. Przecież zaraz powinni zbierać, a jeszcze nic nie zasiali - mówi jeden z pracowników Urzędu Gminy w Narewce.

Ci, którzy wysiali np. zboża martwią się, że ich uprawy zginą i z niepokojem obserwują pogodę.

- W takich warunkach system korzeniowy zbóż jarych jest bardzo płytki. Jeśli więc teraz przyjdzie susza, to takie rośliny szybko uschną i czeka nas tragedia - mówi Mikołaj Janowski, rolni i radny PSL sejmiku wojewódzkiego. - W całym powiecie jest ciężka sytuacja, a najgorzej jest oczywiście tam, gdzie gleba jest ciężka i nie zdrenowana.

Gospodarze nie zdążyli posiać pszenicy, gryki zasadzić ziemniaków i innych roślin. To spowoduje zapewne, że plony będą słabsze, a ceny płodów rolnych wyższe.

Na polach i w rowach na poboczach stoi woda. Jak mówią rolnicy, do wielu miejsc nie da się dojechać ciągnikiem czy ciężkim sprzętem. Na łąki i pastwiska trudno jest wyprowadzić zwierzęta, bo w rozmokłym, miękkim podłożu krowom czy koniom zapadają się kopyta.

- Mamy osiem krów dorosłych i trzy cielaki, i nie mogę wyprowadzić ich na pastwisko. Koszę więc trawę kosą i dowożę do obory. Problem będzie też z sianem na zimę. Ani nie da się go skosić, ani wysuszyć, skoro co dwa dni pada deszcz to siano nie wyschnie - mówi Piotr, jeden z rolników.

Rolnicy powiatu hajnowskiego na razie nie mogą liczyć na odszkodowania. Ich wypłata jest możliwa, ale dopiero po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej.

- Na wnioski rolników wojewoda ogłasza stan klęski żywiołowej takich wniosków jednak nie składano w naszej gminie - mówi Helena Bagrowiska z Urzędu Gminy w Hajnówce.

- Mamy takie miejsca jak Olchówka czy Eliaszuki skąd pewnie napłyną zgłoszenia szkód, ale gmina nie może udzielać pomocy finansowej. Możemy jedynie umorzyć podatek rolny. I na to w uzasadnionych przypadkach mogą liczyć nasi rolnicy - mówi wójt Narewki Mikołaj Pawilcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny