Co możemy zrobić, żeby uniknąć takich przykrych sytuacji? Przede wszystkim, zawsze dokładnie obejrzeć bankomat. Warto zwrócić uwagę czy miejsce, do którego wkładamy kartę, przypadkiem nie zostało przerobione. Koniecznie trzeba też przyjrzeć się klawiaturze – czy nie jest ona wyższa niż zazwyczaj, czy w dziwny sposób nie odstaje. Jeśli tak jest, może to oznaczać, że znajduje się na niej nakładka, która skopiuje nasz kod PIN.
- Złodziej nie musi kraść karty płatniczej w tradycyjny sposób. Może ją po prostu skopiować i za pomocą takiej bliźniaczej karty zrobić zakupy czy pobrać pieniądze w bankomacie - MÓWI Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance. - Przestępcy używają miniaturowych skanerów, które montują m.in. w bankomatach. Oprócz tego przy pomocy miniaturowych kamer są jeszcze w stanie podejrzeć PIN do naszej karty.
Złodzieje używają też miniaturowych kamer, montowanych w różnych częściach bankomatu. Mogą być one tak małe, że zmieszczą się nawet pod naklejkami na bankomacie.
Urządzenia do powielania paska magnetycznego mogą się znajdować także poza bankomatem – jeśli stoi on w zamkniętym pomieszczeniu, które trzeba otworzyć przy pomocy karty. Tam właśnie może znajdować się czytnik. Warto więc (jeśli mamy dwie karty) nie otwierać drzwi tą samą kartą, którą będziemy wypłacać pieniądze, bo jeśli przy bankomacie będzie kamera, która podejrzy PIN, to złodzieje zdobędą komplet naszych danych.
Jeśli jednak rozpoznawanie niebezpiecznych bankomatów wydaje nam się zbyt trudne, to warto chociaż korzystać z tych urządzeń, które są mniej narażone na ingerencję złodziei, czyli na przykład z bankomatów stojących w oddziałach banków.
Trzeba też pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Pomocny może być dość prosty zwyczaj zasłaniania klawiatury (np. portfelem, lub ręką) w momencie wybierania PIN-u. To eliminuje możliwość podejrzenia go przez kamerę, ale, niestety, nie gwarantuje bezpieczeństwa w wypadku nakładki na klawiaturę.
Przypadek z Aleksandrowa
Na jednym z dwóch bankomatów banku PKO BP w Aleksandrowie Kujawskim przestępcy zamontowali specjalne czytniki (miało to miejsce 22 października ubiegłego roku). I uzyskali dostęp do danych klientów banku. Udało im się zeskanować i skopiować kary bankomatowe i okradli niczego nieświadomych ludzi. Między 10 a 12 stycznia pieniądze zostały wypłacone z kont na terenie Bułgarii. W poniedziałek po południu okazało się, że niektórzy mieszkańcy nie mogą wypłacić pieniędzy lub zapłacić rachunków. Według wstępnych szacunków ofiarą złodziei mogło paść nawet kilkaset osób.
Podobny przypadek miał miejsce kilka dni wcześniej w innym miejscu. Ale pracownik banku PKO BP przy ulicy Kościuszki w Brodnicy zauważył zamontowany skaner w bankomacie. Urządzenie usunięto w porę i nikt nie został poszkodowany.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?