To bardzo cenne zwycięstwo, ale kosztowało nas sporo zdrowia. Nawet nie mam siły się cieszyć. Ale radość jest ogromna. Pokazałyśmy, że tanio skóry nie sprzedamy - mówi Ewelina Polak, rozgrywająca białostockiego zespołu.
Akademiczki nie były i - mimo zwycięstwa - nadal nie są stawiane w roli faworyta play-out z Legionovią. Przeciwniczki zapewne liczyły na łatwą przeprawę i miały do tego prawo. W ekipie z Podlasia zostało przecież tylko dziewięć siatkarek. Mało tego, przed sobotnim spotkaniem okazało się, że nie zagra Rheesa Grant, która zgłosiła uraz barku.
- Przez ostatnie tygodnie przygotowywałyśmy się do gry w innym ustawieniu, niż wyszłyśmy na Legionovię. Ale takie pomieszanie z poplątaniem już tu wcześniej bywało - zauważa Natalia Kurnikowska, kapitan AZS.
Wobec braku Grant trener akademiczek Jacek Malczewski zmuszony był do przesunięcia na środek siatki przyjmującej Sylwii Chmiel. Ta ostatnia nie była szczęśliwa z tego powodu i trudno jej się dziwić, bowiem większość siatkarek z obecnej kadry AZS liczy, że dobrą grą w play-out zapracuje na ewentualny kontrakt w nowym klubie (w Białymstoku zaległości finansowe tylko narastają). A występ na zupełnie innej pozycji wiąże się jednak z dużo większym ryzykiem.
- Gramy dla siebie, bo nic innego nam nie pozostało - kwituje Kurnikowska.
Białostoczanki podeszły do meczu na luzie i to okazało się kluczowe. Nic nie robiły sobie z tego, że na Podlasie zjechało mnóstwo fanów z Legionowa, gorąco dopingujących swój zespół.
- Gramy u siebie - skandowali kibice przyjezdnych, którzy liczyli na równie łatwą przeprawę, jak blisko dwa miesiące temu w meczu fazy zasadniczej, kiedy Legionovia wygrała w Białymstoku 3:0.
Tym razem jednak był to zupełnie inny mecz. Akademiczki miały plan, który od początku konsekwentnie realizowały. Ryzykowały zagrywką, celując m.in. w byłą zawodniczkę AZS Ilonę Gierak. Po asie serwisowym Polak objęły prowadzenie 3:0 i doping fanów Legionovii od razu przycichł.
- Wiedziałyśmy, że ich libero Magda Saad dobrze przyjmuje i trzeba zagrywać na inne zawodniczki. Sprawdziło się - kwituje rozgrywająca AZS.
To jednak był dopiero początek ogromnych emocji, bowiem rywalki łatwo nie oddały pierwszej partii. Prowadziły w niej nawet 19:16, jednak po kolejnym asie serwisowym Polak na Gierak był już remis.
Za moment była przyjmująca AZS została zablokowana i znów pocelowana zagrywką. Miejscowe objęły prowadzenie 21:19 i choć do zakończenia partii potrzebowały aż czterech setboli, to w końcu udało się to zrobić obchodzącej w sobotę 20. urodziny Annie Łozowskiej.
- Rywalki były bardziej spięte od nas. One musiały, my mogłyśmy - kwituje środkowa AZS.
W kolejnej partii dominowała już Legionovia, która od początku uciekła na dystans około 10 ocek i choć prowadząc 24:12 nie wykorzystała aż siedmiu piłek setowych (znakomite zagrywki Polak), to przy siódmej próbie partię zakończyła Gierak.
W dwóch ostatnich odsłonach emocje sięgnęły zenitu. Trzeci set, podobnie jak pierwszy, zakończył się wynikiem 29:27, dopiero po czwartym setbolu. Spory w tym udział Laury Tomsi, która najpierw blokiem zatrzymała rywalki, a później popisała się punktową zagrywką.
W ostatniej partii, słaniające się już na nogach akademiczki toczyły heroiczny bój. W końcówce miejscowe prowadziły 19:17, by za moment gonić wynik przy stanie 20:23. Udało się za sprawą Chmiel, która dwukrotnie trafiła zagrywką zmienniczkę Gierak - Barbarę Bawoł.
W grze na przewagi znów lepsze okazały się miejscowe, które lepiej wytrzymały wojnę nerwów, choć siatkarki z Legionowa także miały kilka okazji, by zakończyć tę partię (cztery piłki setowe). Akademiczki w końcu postawiły szczelny blok i nie zmarnowały piątej szansy na szczęśliwy koniec, wygrywając 34:32.
- Zazwyczaj w końcówkach nasze głowy nie wytrzymywały. Coś się jednak zmieniło i to zaowocowało zwycięstwem - podsumowuje Kurnikowska, MVP meczu.
Kolejne dwa spotkania zostaną rozegrane w piątek i sobotę w Legionowie.
Wynik play-out
AZS Metal-Fach Białystok - Legionovia Legionowo 3:1 (29:27, 19:25, 29:27, 34:32).
AZS: Polak (7 pkt), Kurnikowska (25), Tomsia (15), Łozowska (12), Esdelle (19), Chmiel (15), Bulbak (libero) oraz Kutikow.
Legionovia: Sołodkowicz (15), Skorupa (10), Gierak (7), Maciejczyk (13), Bąk (4), Łukaszewska (20), Saad (libero) oraz Marinova (1), Michailenko (2), Jóźwicka, Bawoł (7), Siwka.
Stan rywalizacji play-out (do czterech zwycięstw): 1:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?