Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok - PTPS Piła w meczu 5. kolejki Orlen Lig

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Akademiczki w tym sezonie pokazywały już niezłą siatkówkę i oby w sobotę takich momentów było jak najwięcej
Akademiczki w tym sezonie pokazywały już niezłą siatkówkę i oby w sobotę takich momentów było jak najwięcej Andrzej Zgiet
Zawodniczki AZS Białystok nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek po pucharowym meczu w Wiedniu z SVS Post Schwechat. Już w sobotę zespół Czesława Tobolskiego zmierzy się na wyjeździe z PTPS Piła w meczu 5. kolejki Orlen Ligi.

Akademiczki mają prawo być zmęczone, bo od dłuższego czasu grają co trzy dni, przemierzając do tego już nie tylko kraj, ale i Europę. W środę rano wróciły z Austrii, a wczoraj wieczorem ponownie się spakowały i wyruszyły w podróż do Piły, tym razem na mecz ligowy.

- Jakieś zmęczenie z tym związane może się pojawiać, ale to nic nadzwyczajnego. Nie jesteśmy przecież jedynym zespołem, który ma podobne problemy, choć przydałaby się jakaś odnowa biologiczna, na którą za bardzo nie mieliśmy czasu - zaznacza trener Tobolski.

W Wiedniu zagrały źle

Szkoleniowiec białostockiego zespołu jest trochę zawiedziony, że nie udało się awansować do kolejnej rundy Pucharu CEV (AZS przegrał 0:3 i odpadł z dalszej rywalizacji).

- Na pewno martwi mnie to, że dziewczyny źle zagrały w Wiedniu. Nie chcę mówić co zawiodło, czy też kto zawinił. Porozmawialiśmy po meczu we własnym gronie i wnioski zachowam dla siebie. Najważniejsze, żeby teraz skupić się już na lidze i nie popełniać takich błędów jak choćby ze Schwechat - kwituje opiekun AZS.

Wspomniane błędy, to m.in. przyjęcie zagrywki, które od początku sezonu nie jest najmocniejszym punktem akademiczek. Jeśli ten element funkcjonuje, to wówczas białostocki zespół jest groźny dla najlepszych.

- Niestety, mam młodą drużynę i w związku z tym brakuje nam stabilizacji. W przypadku doświadczonych zawodniczek jest większa przewidywalność, bo odchylenia mogą być co najwyżej po 10 procent w jedną, albo drugą stronę. Dlatego nie potrafię powiedzieć jak będzie w Pile. Mam nadzieję, że dobrze, ale obiecać tego nie mogę - kwituje Tobolski, któy w Pile będzie miał do dyspozycji wszystkie zawodniczki, z wyjątkiem Anny Łozowskiej, nadal zmagającej się z kontuzją.

Piła też popełnia błędy

Najbliższe rywalki akademiczek rewelacyjnie rozpoczęły sezon - od trzech zwycięstw za trzy punkty. W miniony poniedziałek poległy jednak gładko z Organiką Budowlanymi Łódź 0:3, dla której było to z kolei dopiero pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.
- Jak się robi 20 błędów własnych w trzysetowym meczu, z czego 13, czy 14 to popsute zagrywki, to trudno myśleć o zwycięstwie - wskazuje przyczyny porażki Mirosław Zawieracz, trener Piły. - Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i coś zmienić, żeby w przyszłości grać lepiej - dodaje.

Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godz.18 w Pile.

Program 5. kolejki

Piątek: Pałac Bydgoszcz - Organika Budowlani Łódź (godz. 20).
Sobota: Aluprof Bielsko-Biała - Muszynianka Muszyna (14.30), MKS Dąbrowa Górnicza - Legionovia Legionowo (17), PTPS Piła - AZS Białystok (18).
Niedziela: Impel Gwardia Wrocław - Atom Trefl Sopot (17).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny