Archiwum Państwowe będzie kosztować 15 mln zł

W części ogólnodostępnej powstanie m.in. pracownia naukowa, punkt informacyjny i sala konferencyjna na 100 osób. Znajdzie się też miejsce na organizowanie wystaw - mówi Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku.

Instytucja planuje przenosiny z gmachu przy Rynku Kościuszki 4. Trwa właśnie procedura zamiany z urzędem miejskim. Gmina przejmie obecną siedzibę archiwum, a odda pustą działkę (ma około 4700 mkw.) przy ul. Mickiewicza, w pobliżu sądu rejonowego.

Przedsięwzięcie może dojść do skutku dzięki ministrowi kultury, który w czerwcu tego roku przyznał białostockiemu archiwum 15 mln zł na budowę nowej siedziby. - To ukoronowanie naszych kilkuletnich starań. Dzięki przenosinom będziemy mogli w jednym miejscu trzymać wszystkie nasze dokumenty. Teraz są rozrzucone po różnych instytucjach. A dziś mamy 4 kilometry akt. W nowej siedzibie pomieści się ich aż 12. Będzie więc spory zapas miejsca - tłumaczy Marek Kietliński.

Dyrekcja archiwum odebrała właśnie gotową koncepcję nowej siedziby. Za ponad 7 tys. zł wykonał ją Jan Kabac z pracowni projektowej Arkon.

- Budynek będzie się składał z dwóch części - administracyjnej i ogólnodostępnej. Pierwsza, betonowa, zostanie obleczona płytami włóknisto-cementowymi. Natomiast druga, przeszklona, będzie miała na elewacji blachę miedzianą. Dzięki temu z wewnątrz budynku powstanie wrażenie jakbyśmy patrzyli przez swoiste firanki - tłumaczy Jan Kabac.

Metraż całego budynku to około 2800 mkw. Część administracyjna będzie miała trzy kondygnacje. To miejsce na pracownie i magazyny. - Szczególnie cieszy nas powstanie magazynu kwarantanny. Będziemy tam naprawiać dokumenty nadgryzione przez ząb czasu. Wszystkie akta mają być też zdigitalizowane. Będziemy dążyć do tego, by każdy kto nas odwiedzi mógł wysłać sobie potrzebne dane na pocztę elektroniczną - podkreśla Marek Kietliński.

Następnym krokiem po powstaniu koncepcji jest rozpisanie przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej. Zaplanowano to na wiosnę przyszłego roku. Jeśli uda się szybko uzyskać potrzebne pozwolenia, pierwsza łopata zostanie wbita w połowie 2015 roku. - Chcielibyśmy przenosić się wiosną 2017 roku. Zanim to nastąpi, musimy oczyścić niektóre z naszych dokumentów, bo często ich stan pozostawia wiele do życzenia - podkreśla Marek Kietliński.

Powstały dwie wersje koncepcji nowej siedziby. Różnią się kształtem części ogólnodostępnej. Jest albo prostokątna, albo bardziej zaokrąglona na rogach.

Czekamy na Państwa opinie, która z nich prezentuje się lepiej. Dyrekcja archiwum musi wybrać tę do realizacji. Propozycje proszę wysyłać na maila [email protected].