MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Parafiniuk: "Musimy stworzyć dobrą strategię innowacji"

Rozmawiał Wojciech Jarmołowicz
Uważam, że nie ma co „płakać nad rozlanym mlekiem”, tylko zaangażować wszystkie siły do pracy nad tą strategią, by samym sobie wytyczyć kierunki rozwoju na najbliższe lata - mówi Andrzej Parafiniuk
Uważam, że nie ma co „płakać nad rozlanym mlekiem”, tylko zaangażować wszystkie siły do pracy nad tą strategią, by samym sobie wytyczyć kierunki rozwoju na najbliższe lata - mówi Andrzej Parafiniuk
O Podlaskiej Strategii Innowacji z Andrzejem Parafiniukiem rozmawia Wojciech Jarmołowicz.

Kurier Poranny: Jaką ocenę wystawiłby Pan przedstawionej na spotkaniu Podlaskiej Strategii Innowacji?

Andrzej Parafiniuk, prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego:

Trudno wystawiać ocenę, bo zakładam – tak zresztą podkreślali autorzy opracowania – że nie jest to praca skończona. Ocenić można będzie materiał ostateczny przedstawiony do zatwierdzenia Zarządowi Województwa, a następnie Sejmikowi. Uznałbym zaprezentowany materiał za: po pierwsze – materiał wyjściowy do dalszych prac, a po drugie - za próbę zaangażowania do tych prac różnych środowisk poprzez wywołanie całej tej dyskusji. I jeśli taki był zamiar autorów, to jak widać się powiódł.

Jaka jest główna bolączka tego dokumentu?

- Przede wszystkim powtórzę – dla mnie jest to materiał wyjściowy. Zawiera istotny materiał związany z opisem stanu obecnego, nienajgorszą analizę SWOT i interesującą identyfikację niszowych branż. Ale jest na tym etapie zbyt uniwersalny, mało odnoszący się do specyfiki naszego województwa, a co za tym idzie, nie można z niego wywnioskować odpowiedzi na podstawowe pytania: w jaki sposób, w jakich kierunkach i do kogo będą skierowane działania mające na celu pobudzenie i rozwijanie innowacyjności w naszym regionie. I wreszcie – jakie cele chcemy osiągnąć.

Czy w takim kształcie PSI jest w jakiś sposób użyteczna i potrzebna dla naszego regionu?

- Jak wynika z moich poprzednich odpowiedzi, jest użyteczna, ale jedynie częściowo. Zamieszczony materiał analityczny może być przydatny w dalszych pracach, ale z pewnością nie „załatwia sprawy”, bo nie daje odpowiedzi na postawione przeze mnie tylko przykładowe, ale podstawowe pytania. A jest ich przecież znacznie więcej.

Czytaj także:Winogrodzki: "Podlaska Strategia Innowacji to porażka"

Czy PSI jest w ogóle potrzebna dla woj. podlaskiego? I jakie będzie to miało znaczenie dla m.in. pozyskiwania pieniędzy z UE w perspektywie budżetowej 2014-2020?

- Podlaska Strategia Innowacji jest naszemu regionowi nie tylko potrzebna, jest wręcz niezbędna.

Podstawową wartością, jaką nasz region ma z punktu widzenia gospodarki, są jego przedsiębiorcy oraz potencjał ludzki i naukowy. Te zaś elementy są bazą do rozwoju innowacyjności. Po to jednak by te drzemiące moce wykorzystać, trzeba je ukierunkować. Powtórzę – trzeba pokazać, w jaki sposób i w jakich kierunkach będziemy rozwijać innowacyjność, jak będzie ten rozwój wspierany. W naszym wypadku dodatkowo podkreślić trzeba też fakt, że zarówno PSI, jak i Strategia Rozwoju Województwa muszą być odważne, nie mogą zawierać uników, a być nacechowane konkretami, bo tylko trzymając się konkretów będziemy mogli dokonać, jako województwo istotnych postępów w rozwoju.

Co bardzo ważne dokument ten będzie miał istotne znaczenie w programowaniu wydatkowania pieniędzy UE w nowej perspektywie finansowej i jeśli nie będzie zawierał jasno sprecyzowanych celów i dróg ich osiągnięcia, nie wynegocjujemy na jego bazie żadnego wsparcia z Komisji Europejskiej.

Czy jest czas, by ten dokument zmienić? Jeśli tak, to jak powinna wyglądać praca nad nim?

- W tym, co zostało zaprezentowane zbyt dużo zmieniać nie trzeba, przyjmując moje założenie, że jest to materiał wyjściowy. Czym innym jest natomiast konieczność dołożenia do niego kwintesencji, wynikającej z ekspertyz, analiz i badań (takich jak foresight czy benchmarking).

Nie wiem, jak wygląda harmonogram projektu, ale jeśli nawet zabraknie czasu w projekcie (a raczej jestem o tym przekonany), to na opracowanie prawdziwej i kompletnej strategii musimy go znaleźć. Uważam, że nie ma co „płakać nad rozlanym mlekiem”, tylko zaangażować wszystkie siły do pracy nad tą strategią, by samym sobie wytyczyć kierunki rozwoju na najbliższe lata. Nikt za nas tego nie zrobi. A do tego muszą się zaangażować środowiska gospodarcze, naukowe, otoczenia biznesu itp.

W budżecie projektu PSI – który wynosi ponad 11 mln zł – jest zapisane blisko 2 mln zł za nadzór nad projektem. Jaka jest Pana opinia na ten temat?

- O ile wiem projekt PSI, to kilkanaście zadań związanych z budową systemu wdrażania Podlaskiej Strategii Innowacji. Jednym z tych zadań z pewnością jest koordynacja całości. Trudno mi jednak wyrazić opinię na temat kwot przypisanych poszczególnym zadaniom, bo zwyczajnie ich nie znam. Nie sądzę jednak by tak wielka kwota była przypisana do samego nadzoru.

Liderem projektu jest urząd marszałkowski, głównym partnerem – UwB. Kto – Pana zdaniem – jest dziś bardziej odpowiedzialny za obecny poziom merytoryczny PSI?

- Nie znam relacji między liderem, a partnerem projektu, bo to reguluje z pewnością umowa między nimi. Ale bez względu na te regulacje, w układzie partnerskim za efekty końcowe projektu zazwyczaj odpowiada lider. Z ostateczną oceną całości poczekałbym jednak do końca projektu.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny