AC Białystok - pierwszy na GPW producent instalacji gazowych

Znamy natomiast datę, kiedy AC poda cenę maksymalną swoich akcji: nastąpi to 21 lipca, czyli w przyszły czwartek. Wartość oferty może wynieść do 100 mln zł.

Główni akcjonariusze spółki zobowiązali się do niezbywania swoich akcji przez 24 miesiące od debiutu. Zapisy na akcje firmy w transzy detalicznej będą prowadzone od 22 do 26 lipca, a w transzy instytucjonalnej – od 28 do 29 lipca.

Zobacz także. STAG 300 premium, sterownik wtrysku gazu – AC Spółka Akcyjna w Białymstoku

Obecnie na GPW notowane są takie podlaskie firmy jak: Pfleiderer Grajewo, białostocki Mispol, bielski Unibep, Pepees z Łomży i APS (na NewConnect – rynek dla małych, dynamicznie rozwijających się firm) oraz banki spółdzielcze (w Szepietowie i Zabłudowie) na rynku obligacji Catalyst. Jeszcze w lipcu do tego grona dołączy białostocka Marka (z sektora pożyczek gotówkowych).

– Do czasu wyjaśnienia się sytuacji w Grecji czy Włoszech, trudno liczyć na wzrosty kursów akcji na GPW – ocenia warszawski parkiet Roman Przasnyski z Open Finance. – Choć zachowanie się akcji poszczególnych, notowanych na niej spółek, jest mocno zróżnicowana. Ogólna sytuacja na giełdzie może jednak sprawić, że akcje nawet dobrych firm mogą przez pewien czas zachowywać się nie najlepiej.

Zobacz także. Białystok. LPG służy AC

Komentarz: Roman Przasnyski Open Finance

W pierwszym półroczu na warszawskiej giełdzie koniunktura była dość zmienna. Początek roku nie był najlepszy. Indeksy szły w dół. Od lutego do kwietnia sytuacja wyraźnie się poprawiła. Od tego czasu jednak znów mamy tendencję spadkową. To przede wszystkim skutek sygnałów spowolnienia gospodarczego na świecie, a przede wszystkim kłopotów finansowych niektórych państw europejskich. Obawy związane z sytuacją w Grecji, a ostatnio pogłoski o możliwości wystąpienia poważnych kłopotów we Włoszech mocno oddziałują na koniunkturę także na naszym parkiecie. Do czasu wyjaśnienia się sytuacji w tych krajach trudno liczyć na wzrosty kursów akcji, choć oczywiście zachowanie się akcji poszczególnych notowanych na niej spółek jest mocno zróżnicowana. Rynek dostrzega zalety części z nich i nagradza dobre wyniki i perspektywy, karci zaś te, które nie mają się czym pochwalić. Ogólna sytuacja na giełdzie może jednak sprawić, że akcje nawet dobrych firm mogą przez pewien czas zachowywać się ni najlepiej. Przykład tego mieliśmy niedane możliwość obserwować w przypadku debiutu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Niefortunny moment, w którym odbyło się pierwsze notowanie jej akcji na giełdzie spowodował, że posiadacze papierów nie byli zbyt zadowoleni. Kurs na giełdzie był o 3,3 proc. wyższy od ceny, po jakiej można było akcje JSW kupić w ofercie pierwotnej. Inne, wcześniejsze debiuty spółek w tym roku bywały bardziej udane. Najlepsze przyniosły posiadaczom akcji kilkunastoprocentowe zyski. Większość jednak na giełdowym debiucie dała zarobić kilka procent. Straty przyniosły nieliczne.