Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd. Ma dwoje poważnie chorych dzieci. Ale zasiłek na leczenie przysługuje tylko na jedno dziecko. Czy wygra w sądzie z urzędnikami?

Magdalena Kuźmiuk
Walczę nie tylko dla siebie, ale też dla tych wszystkich rodzin, które mają więcej niż jedno chore dziecko. By rodziców było stać na ich leczenie – mówi Barbara Wojnarowska.
Walczę nie tylko dla siebie, ale też dla tych wszystkich rodzin, które mają więcej niż jedno chore dziecko. By rodziców było stać na ich leczenie – mówi Barbara Wojnarowska. Fot. Anatol Chomicz
Urzędnicy nie widzą różnicy między rodziną z jednym chorym dzieckiem a z dwojgiem! Przecież to dwukrotnie wyższe koszty leczenia! - mówi Barbara Wojnarowska. Jej dwoje dzieci cierpi na bardzo poważną chorobę kości. Przed sądem kobieta domaga się zmian w ustawie o świadczeniach rodzinnych.

Walczę, by przy ich chorobie mogły normalnie żyć. O to, żeby mogły się uczyć, bawić, dostawać leki, których potrzebują. Bo to, że ktoś jest chory, nie znaczy, że jest gorszy. A według obecnej ustawy, tak jest - mówi Barbara Wojnarowska, matka dwójki dzieci chorych na hipochondroplazję. Ich kości nie rosną.

Rodzina Wojnarowskich dwa lata temu straciła prawo do zasiłku rodzinnego i świadczeń pielęgnacyjnych. Bo tak wynika z ustawy o świadczeniach rodzinnych.

- Zasiłek mieliśmy od 2005 roku. Wtedy zrezygnowałam z pracy. Ale dwa lata temu okazało się, że mąż więcej zarobił i zasiłek nam już nie przysługuje - rozkłada ręce kobieta. - A leki, rehabilitacja, wyjazdy do lekarzy kosztują...

Walczę w imieniu innych rodziców

W czwartek w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku odbyła się rozprawa. Wojnarowska zaskarżyła decyzję łomżyńskich urzędników, którzy odmówili jej przyznania zasiłku. Ale poprosiła sąd, by wstrzymał się z wydaniem wyroku. Chce, by zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą, by ten sprawdził zgodność ustawy o świadczeniach rodzinnych z konstytucją. Jaką decyzję podejmie sąd, okaże się w czwartek.

A Wojnarowska domaga się zmian w tej ustawie. - Niektóre z jej przepisów są niezgodne z konstytucją - podkreśla. - Bo rodziny z jednym i z kilkorgiem chorych dzieci traktowane są tak samo.

583 złotych na osobę w rodzinie - tego progu nie możemy przekroczyć, jeśli staramy się o zasiłek na opiekę nad chorym dzieckiem. I nieważne, czy mamy jedno, czy więcej niepełnosprawnych dzieci.

- To niesprawiedliwe. Dwoje chorych to podwójne koszty leczenia - uważa Barbara Wojnarowska. - Ustawa powinna być zmieniona tak, by kwota dochodu na jedną osobę automatycznie wzrastała o 70 złotych przy każdym niepełnosprawnym dziecku. I o to walczę. Nie tylko dla siebie, ale też dla tych wszystkich rodzin, które mają więcej niż jedno chore dziecko. By rodziców było stać na ich leczenie.

Precedensowy wyrok

Rodzina Wojnarowskich już raz stoczyła walkę w sądzie. Od łomżyńskiego szpitala małżonkowie domagali się odszkodowania za odebranie im prawa do badań prenatalnych. Bo Mateusz, pierwsze dziecko Wojnarowskich, urodził się z poważną wadą genetyczną. I kiedy pani Barbara drugi raz zaszła w ciążę, chciała zrobić takie badania. Ale lekarze odmówili. Monika, drugie dziecko Wojnarowskich, urodziła się z taką samą chorobą jak Mateusz.

Rok temu zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd przyznał Monice i jej matce rentę w wysokości 1100 złotych miesięcznie oraz jednorazowe odszkodowanie - 130 tysięcy złotych.

Czy jej kolejna walka może coś zmienić? - Poprzedni proces państwa Wojnarowskich pokazuje, że ta walka ma sens. Wtedy udało się doprowadzić do bardzo ważnego wyroku Sądu Najwyższego - uważa Maciej Bernat z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Prawo powinno być możliwie elastyczne i dostosowane do potrzeb oraz sytuacji konkretnej rodziny.
Ustawodawca mógłby zbudować ten przepis tak, aby brał pod uwagę wyższe koszty, jakie ponosi rodzina, kiedy ma dwoje chorych dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny