Ten kształtowany był do tej pory w głównej mierze przez incydenty o charakterze ksenofobicznym czy rasistowskim. W dzisiejszym świecie, opartym na szybkim transferze informacji wizualnej, bardzo łatwo przekraczały one wszelkie granice. I nierzadko gościły, nie tylko w krajowych, przekazach medialnych. Została przyklejona łatka, której Białystok w żaden sposób nie mógł się pozbyć. Bo podobnych incydentów nie brakowało w innych miastach, ale to stolica Podlaskiego była wytykana palcem. Nieraz mówiono, że Białystok co prawda chwali się swoją wielokulturowością, a tymczasem najłatwiej można ją spotkać na cmentarzach. I że niby mieszkańcy są otwarci na przyjezdnych, ale tak naprawdę podchodzimy do nich z dystansem, obojętnością, a nierzadko wrogością.
Tymczasem Dni Diecezjalne zaprzeczyły tej optyce. Białostoczanie okazali się niezwykle gościnni, bez żadnych, hamulców wobec obcego. Byli skorzy do wymiany doświadczeń, wspólnego poznania się. I nie miało znaczenia, czy pielgrzym przybył z serca Afryki czy z jeszcze odleglejszej Patagonii.
Dziś rano pielgrzymi wyjeżdżają do Krakowa na spotkanie z Franciszkiem. Zapewne z Polski wywiozą niezapomniane wrażenia z modlitwy z Ojcem Świętym. We wspomnieniach zapewne też będą wracać do dni spędzonych w Białymstoku. Być może i one zaowocują kształtowaniem zupełnie innego, niż dotychczas, wizerunku miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?