Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze Wyklęci a orzełek na koszulkach polskiej reprezentacji

Janka Werpachowska
Janka Werpachowska
Janka Werpachowska Archiwum
W piątek w polskim parlamencie działy się rzeczy i gorszące, i dziwne. Najpierw o tych gorszących.

Sejmowy piątek miał się rozpocząć symboliczną minutą ciszy na cześć Żołnierzy Wyklętych, których święto było w przeddzień. Wydawałoby się - sprawa tak oczywista, że nie powinna budzić żadnych kontrowersji. Okazało się, że z niskich pobudek politycznych można i przy tej okazji urządzić pokaz złego smaku. W chwili, kiedy posłowie powstali z miejsc, aby godnie pomilczeć i przez chwilę zadumać się nad losem tych, dla których II wojna światowa nie skończyła się ani 8, ani 9 maja 1945 roku, dwa kluby poselskie demonstracyjnie opuściły salę obrad. Ruch Palikota i Sojusz Lewicy Demokratycznej postanowiły bowiem zatańczyć na grobach tych, których mogił w wielu przypadkach do dziś nie udało się odnaleźć. Smutne to i żenujące, bo nawet jeżeli można mieć uzasadnione zastrzeżenia do działalności jednostek, to nie można kwestionować historycznej i patriotycznej roli tych wszystkich, których mianem Żołnierzy Wyklętych obejmujemy.

Trochę później stała się rzecz najdziwniejsza z dziwnych. Pod głosowanie trafił projekt ustawy autorstwa prezydenta Bronisława Komorowskiego, w myśl której umieszczanie godła narodowego na strojach polskich reprezentacji sportowych będzie obowiązkowe. Wszyscy pamiętamy zamieszanie, którego kilka miesięcy temu sprawcą był Polski Związek Piłki Nożnej. Cała Polska jednym głosem domagała się wtedy przywrócenia orła na piersi piłkarzy reprezentujących Polskę. Po wielu przepychankach w końcu udało się pogodzić interes narodowy z interesem PZPN-u. Piersi naszych reprezentantów okazały się na tyle szerokie, że zmieszczą się na nim obydwa symbole: narodowy i związkowy.

Ustawa miała zapobiec powstawaniu podobnych kontrowersji w przyszłości. Została przez Sejm przyjęta - ale niejednogłośnie. Od głosu wstrzymał się klub, którego członkowie mają usta pełne patriotycznych uniesień - żeby nie powiedzieć frazesów. Czemu nie chcieli podnieść ręki za tą ustawą, kto wie. Może na złość prezydentowi wybranemu przez przypadek, może w odwecie za poranny wyskok Palikotowców i SLD.

Bo nie wierzę, że mają inną wizję godła państwowego, o co podejrzewają ich liczni internauci: Kaczor w koronie.
Byłoby pewnie śmieszniej, ale chyba jednak wcale nie ładniej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny