Liczba dnia
Liczba dnia
50-150 zł - tyle średnio kosztuje usunięcie gniazda przez profesjonalną firmę. Cena zależy od odległości, umiejscowienia roju i ilości użytych środków.
Co bym zrobił, gdybym miał w altance osy albo szerszenie? Pewnie zadzwoniłbym na straż, bo gdzie indziej? - zastanawia się Michał Freder, działkowiec z ogródków przy ulicy 27 Lipca. Dziwi się, kiedy mówimy mu, że strażacy nie przyjadą. - Jak nie tam, to gdzie trzeba dzwonić?
Straż nie jest od owadów
Nie tylko pan Michał jest zaskoczony. Strażacy codziennie odprawiają z kwitkiem kilkanaście osób, bo od wczoraj oficjalnie roje owadów to już nie ich działka.
- Przyjedziemy i zajmiemy się rojem tylko wtedy, jeśli zagrożenie będzie dotyczyć zorganizowanej grupy dzieci lub osób, które mają trudności z poruszaniem. Pomożemy, gdy gniazdo znajdzie się w szkole, żłobku, przedszkolu lub szpitalu - tłumaczy Paweł Ostrowski, rzecznik białostockich strażaków.
- W sumie racja - przyznaje pan Michał. - Straż jest od tego, żeby walczyć z pożarem i ratować życie, a nie ganiać owady.
W zeszłym roku wyjazdy w sprawie likwidacji gniazd stanowiły w całym kraju 30 procent wszystkich interwencji.
- Jesteśmy zajęci tym, czym powinni się zająć administratorzy i zarządcy. Bo to oni mają zapewnić bezpieczeństwo budynku. Mówi o tym prawo budowlane. I powinni to robić na własny koszt, a nie jak do tej pory na koszt podatnika - uważa Ostrowski.
Za usuwanie trzeba zapłacić
Co więc zrobić, gdy w domu zagnieżdżą się szerszenie lub osy? Do usuwania gniazda lepiej nie brać się samemu. To może okazać się bardzo niebezpieczne.
- To tak jak z człowiekiem. Gdy ktoś niszczy nasz dom, zaczynamy go bronić i atakować. Owady tak samo. Lepiej zostawić je w spokoju - tłumaczy Dariusz Piekarski, właściciel jednej z firm zajmujących się dezynsekcją.
I radzi: - Najlepiej zlecić ich usunięcie profesjonalistom.
Firm, które się tym zajmują, jest w Białymstoku kilka. Za wykonaną usługę trzeba im jednak zapłacić.
- Zwykle bierzemy od 50 do 150 złotych. To zależy od tego, jak daleko trzeba jechać, gdzie znajduje się gniazdo i ile zużyjemy chemikaliów - wylicza Piekarski. Może być drożej, jeśli trzeba wyjechać poza Białystok.
Za darmo możemy za to pozbyć się z podwórka pszczół. Te owady są dla odmiany bardzo cenne i pszczelarze chętnie przyjadą i je od nas zabiorą.
Adresy i telefony do firm zajmujących się usuwaniem gniazd znajdziemy w Internecie pod hasłem deratyzacja i dezynsekcja. Można też zadzwonić pod numer 998 i poprosić o podanie kontaktu do fachowców od owadów. Straż ma listę takich firm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?