Zmiany w podstawie programowej 2024. Co o propozycjach MEN mówią podlascy politycy?
Barbara Koronkiewicz, PSL
Barbara Koronkiewicz: Zmiany w podstawie programowej, polegające na „odchudzeniu podstawy”, tj. usunięciu z niej treści zbędnych, są korzystne. Wpłynie to na efektywniejszą pracę, bo uczeń będzie mieć więcej czasu na przyswojeni treści edukacyjnych, a nauczyciel - na ich rzetelną realizację.
Dzieci i młodzież zyskają, bo będą umieć i rozmieć nauczany materiał. Aktualnie w każdym przedmiocie nauczanym w szkole są treści, które nie są niezbędne do dalszej edukacji. Solidny nauczyciel ma ambicję zrealizowania wskazanych w podstawie treści edukacyjnych. Wielu nauczycieli, szczególnie przedmiotów egzaminacyjnych, bardzo często podkreśla, że „nie wyrabia się z materiałem” w wymiarze godzin podanym w ramowym planie nauczania. Stąd niektóre zagadnienia są realizowane pobieżnie, a nauczyciel nie chce wracać do materiału czy przerabiać go z uczniem kolejny raz.
Korzystne są np. zmiany w języku polskim dotyczące uaktualnienia listy lektur, usunięcia trudnych terminów teoretycznoliterackich; w wiedzy o społeczeństwie - usunięcie treści, które wymagają wyjątkowo dużo czasu na ich opanowanie ze względu na szczegółowość treści; w matematyce - usunięcie terminów i wiedzy typowo encyklopedycznej.
Zmiany w podstawie programowej przynieść powinny pozytywne zmiany. Czas opanowania treści jest bardzo istotny. Uczeń zyska czas na wolniejsze, ale przez to rzetelniejsze zapamiętanie wiedzy i wyćwiczenie umiejętności. Przyczyni się to do innego podejścia ucznia do szkoły - nie dla zaliczenia i wyrzucenia z głowy „zaliczonych” treści. Istotnym tutaj jest też stan emocjonalny ucznia. Presja czasu przyczynia się do jego nerwowości, skłania do różnych destrukcyjnych zachowań.
Ważna w realizacji podstawy programowej jest dbałość o warunki jej realizacji. Praca z uczniem, metody stosowane przez nauczycieli na lekcji muszą nadążać za wszechobecnym rozwojem technologicznym.